Gra idzie o 42,5 mln zł plus odsetki, naliczane od marca 2005 roku. W listopadzie zeszłego roku, kiedy sąd I instancji zadecydował, że firmie należy się rekompensata za błędne decyzje urzędników skarbowych sprzed lat, kwota odsetek wynosiła niespełna 19 mln zł. Dziś to już 21,5 mln zł. W sumie do Centrozapu może trafić więc 64 mln zł (44 gr na walor).
Scenariuszy jest jednak kilka. Sąd może dziś oddalić apelację Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, zwrócić sprawę do rozpatrzenia I instancji lub wydać całkiem nowy wyrok. Może więc dojść do zmiany kwoty odszkodowania – w dół lub w górę.
– Bardzo starannie przygotowaliśmy odpowiedź na apelację i liczę na pozytywne dla nas orzeczenie. Już czas, by Skarb Państwa był traktowany jako normalny uczestnik rynku – komentuje Ireneusz Król, prezes Centrozapu. – Od tych pieniędzy nie zależy być albo nie być spółki – podkreśla.Do czasu publikacji raportu bieżącego, informującego o efekcie rozprawy, notowania Centrozapu będą zawieszone.