Marek Leśniak, prezes Budostalu-5, nie chce odnosić się do takich spekulacji. – Wolałbym nie komentować takich informacji do momentu publikacji prospektu emisyjnego ?–?mówi „Parkietowi”. Wyjawia jedynie, że spółka będzie chciała przeprowadzić większą emisję niż przed debiutem na NewConnect, gdy pozyskała ponad 2 mln zł. Pieniądze z emisji Budostal-5 przeznaczy na zakup specjalistycznego sprzętu budowlanego oraz zwiększenie kapitału obrotowego.
Dzięki emisji firma będzie mogła realizować większe kontrakty. Największym zleceniem w dotychczasowej historii krakowskiej spółki jest podpisana w minionym tygodniu umowa na rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 776 w województwie świętokrzyskim. Wartość kontraktu to 82,6 mln zł brutto, a jego realizacja zakończy się 30?listopada 2012 r.Obecnie akcje Budostalu-5 wyceniane są na 3,6 zł. Licząc po tym kursie, firma mogłaby wyemitować ok. 2,8 mln papierów, które stanowiłyby 14 proc. w podwyższonym kapitale.
Prospekt emisyjny Budostalu-5 trafił do Komisji?Nadzoru Finansowego w drugiej połowie maja. – Odpowiedzieliśmy na drugą turę pytań KNF. Sądzę, że jesteśmy już bliżej końca niż początku procesu – mówi Leśniak. Dodaje, że jego zdaniem jest szansa, że dokument zostanie zatwierdzony jeszcze w lipcu.
W 2010 r. Budostal-5 miał 91,1 mln zł przychodów ze sprzedaży i 2,4 mln zł zysku netto. W porównaniu z 2009 r. sprzedaż wzrosła o 56,5 proc. W 2009 r. spółka miała 8,8 mln zł straty. Czego można spodziewać się w tym roku? – Podtrzymuję swoje wcześniejsze zapowiedzi, że chcemy rosnąć szybciej niż rynek – mówi szef budowlanej firmy. Notowana na NewConnect spółka specjalizuje się głównie?w budownictwie drogowym.?Zapowiada jednak rozwój w robotach energetycznych oraz budowie linii tramwajowych (przeszła prekwalifikacje w przetargu na budowę linii na warszawski Tarchomin).