Zdaniem KNF mogło być to skutkiem przedostania się poufnej informacji na rynek. – Badamy sprawę– mówi Łukasz Dajnowicz z urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
Na rynku pojawiły się skrajne opinie co do ewentualnej treści informacji. Niektórzy spodziewają się informacji o ogłoszeniu upadłości Wilbo. – Wniosek taki nie wpłynął – zdementował informację Tomasz Adamski, rzecznik gdańskiego sądu.
Druga możliwość jest związana z przejęciem Wilbo. Nie jest tajemnicą, że dwaj najwięksi udziałowcy spółki – Dariusz Bobiński i Waldemar Wilandt – zamierzają wyjść z inwestycji.
Jak informował „Parkiet", zainteresowany spółką jest m.in. jej giełdowy konkurent – Graal. Nasze źródło twierdzi, że strony rozmawiają o sprzedaży akcji Wilbo po cenie wynoszącej 1 zł (w czwartek kurs wyniósł 0,86 zł). Wilbo nie komentuje, a Robert Wijata z zarządu Graala mówi tylko, że „Wilbo to bardzo ciekawa firma".
Prawdopodobnie działania Komisji nie są jednak związane z Graalem – na razie nie ma bowiem żadnych wiążących rozmów pomiędzy Graalem i Wilbo ani podpisanych listów intencyjnych. Gdyby Graal przejął Wilbo, powstałby podmiot o rocznej sprzedaży rzędu 700 mln zł. Zdaniem analityków taka transakcja przyniosłaby efekty synergii z uwagi na podobne profile działalności obu spółek.