- Przy dzisiejszym kursie preferowalibyśmy wypłatę dywidendy niż kontynuację skupu akcji własnych – powiedział dziennikarzom Piotr Szeliga, prezes Impexmetalu. Zaznaczył, że do tej pory nie było rozmów na temat podziału zysku z radą nadzorczą. – Impexmetal byłoby stać na wypłatę nawet 100 proc. zysku, być może akcjonariusze będą chcieli sięgnąć do zysków z lat ubiegłych (650 mln zł – red.) – powiedział prezes.

Rekomendacja ma się pojawić w okolicach maja. Impexmetal w 2011 roku miał 56,4 mln zł zysku netto, czyli 28 gr na akcję.

Około 54 proc. akcji kontroluje Boryszew, który rozwija się w segmencie automotive  przez zagraniczne inwestycje. – Musimy najpierw przeanalizować plany inwestycyjne w całej grupie, zanim zapadnie decyzja, co do ewentualnej dywidendy z Impexmetalu – powiedział Arkadiusz Krężel, szef rad nadzorczych Boryszewa i Impexmetalu.