Produkty budowlane: akcje są mocno niedowartościowane

Strach przed zapaścią w budownictwie powoduje, że kursy wytwórców produktów dla tej spokrewnionej branży nie mogą się odbić od dna. Plus jest taki, że walory już dawno nie były tak atrakcyjnie wyceniane na rynku

Aktualizacja: 19.02.2017 06:33 Publikacja: 18.06.2012 11:39

Produkty budowlane: akcje są mocno niedowartościowane

Foto: GG Parkiet

Pokrewieństwo z borykającą się z coraz większymi kłopotami branżą budowlaną najwyraźniej nie służy akcjom wytwórców materiałów i produktów budowlanych. Silna noworoczna zwyżka wartości giełdowej monitorowanego przez nas koszyka walorów (każda spółka ma w nim taki sam udział) została już niemal w całości skasowana.

Technika kontra fundamenty

Z punktu widzenia analizy technicznej sytuacja wydaje się klarowna. Trwająca od marca przecena skłaniała do cięcia narastających strat. Pojawiła się jednocześnie groźba scenariusza, według którego noworoczna poprawa nastrojów była jedynie chwilową korektą trendu spadkowego trwającego jeszcze od kwietnia 2010 r. (właśnie wtedy został ustanowiony szczyt notowań w omawianej branży). Co więcej, ponieważ ubiegłoroczny dołek jest niewiele oddalony od dna bessy z lutego 2009 r., to pojawia się groźba kontynuacji bessy obejmującej już prawie pięć lat (licząc od szczytów z połowy 2007 r.).

Wszystko to skłania do ostrożności i oczekiwania na lepsze czasy z gotówką w portfelu. Równocześnie analiza techniczna sama w sobie nie mówi nic na temat fundamentalnej atrakcyjności akcji. Okazuje się, że pod tym względem branża prezentuje się wyjątkowo kusząco, przynajmniej biorąc pod uwagę wskaźniki wyceny. Ową atrakcyjność można zobrazować, przykładowo zestawiając wartość giełdową wspomnianego koszyka z wartością księgową walorów wchodzących w jego skład. Jak widać na powyższym wykresie, o ile kursy spółek szorują po dnie, to tego samego nie da się powiedzieć o wartości księgowej, która jest w systematycznym trendzie wzrostowym i ustanawia historyczne rekordy.

W przeszłości, w tym przede wszystkim w końcowej drastycznej fazie bessy na przełomie lat 2008/2009, taki stan rzeczy okazał się z czasem doskonałymi warunkami do akumulowania tanich akcji. Logika podpowiada, że podobnie powinno być i tym razem. W odróżnieniu jednak od sytuacji z początku 2009 r., tym razem wystrzał kursów w górę został bardzo szybko zahamowany. Czy był to falstart, będący dopiero zapowiedzią przyszłych wysokich stóp zwrotu?

Niestety trudno ocenić, w jakim momencie proces niwelowania niedowartościowania?na dobre wystartuje, i czy po drodze akcje nie staną się przypadkiem jeszcze tańsze. Niedowartościowanie nie zniknie z dnia na dzień.

Lepsze i gorsze spółki

Trzeba jednocześnie zwrócić uwagę, że branża produktów budowlanych jest mocno zróżnicowana pod względem osiągnięć finansowych. Z poniższego rankingu wynika, że można tu znaleźć zarówno spółki o mocnej kondycji, jak i takie, których rezultaty pozostawiają wiele do życzenia. Wyciągając lekcje z upadku PBG, do fundamentalnych kryteriów oceny dodaliśmy, obok stosowanej wcześniej analizy księgowych zysków, także zmiany przepływów gotówki. W obecnych czasach szczególną uwagę warto zwracać też na zadłużenie i płynność finansową. Problemy z wypłacalnością mogą bowiem przekreślić szanse na zyski nawet z najlepiej zapowiadających się inwestycji. Jeśli chodzi o branżę jako całość, problemów z płynnością na szczęście nie widać (wskaźnik jest na umiarkowanym poziomie), choć jak widać w tabeli, są od tej reguły wyjątki.

[email protected]

Ulma – wyniki sobie, kurs walorów sobie

Często jest tak, że zwycięzcy naszych rankingów branżowych mogą pochwalić się nie tylko dobrymi osiągnięciami finansowymi (które to właśnie premiujemy w zestawieniu), ale też pozytywnym trendem, jeśli chodzi o notowania akcji. W przypadku Ulmy jest inaczej. Na początku maja kurs gwałtownie wybił się w dół z 9-miesięczej konsolidacji, a wyprzedaż akcji nabrała panicznego charakteru. Nie ma wątpliwości, że w perspektywie ponad roku walory Ulmy są w ostrym trendzie spadkowym, a to automatycznie zniechęca inwestorów przywiązanych do analizy technicznej. Minusem jest też ograniczona  płynność obrotu, która być może przyczyniła się do rozmiarów ostatniej przeceny. A jak prezentują się fundamenty spółki? Wysokie noty w naszym rankingu mówią same za siebie – doceniliśmy ponadprzeciętną rentowność, systematyczny wzrost zysków i przepływów gotówki oraz kapitałów własnych. Niedawną paniczną wyprzedaż trudno tłumaczyć w tej sytuacji inaczej, niż jako wyraz obaw przed pogarszającą się sytuacją sektora budowlanego, z którym produkująca m.in. rusztowania Ulma jest blisko powiązana. Zderzenie coraz lepszych wyników z coraz niższymi notowaniami doprowadziło jednak do uatrakcyjnienia walorów. Wskaźnik C/WK jest poniżej branżowej średniej. Czy ktoś pamięta jeszcze, że u szczytu hossy w I kw. 2007 r. C/WK przekraczał abstrakcyjny poziom 13? A przecież od tego czasu wartość księgowa Ulmy powiększyła się ponaddwukrotnie... Ponadto spółka chce wypłacić dywidendę w wysokości  3,81 zł na akcję, co przy obecnej cenie walorów dawałoby stopę dywidendy na bardzo atrakcyjnym poziomie prawie 10 proc.

Metodologia rankingu:

Spółki są oceniane w ośmiu kategoriach dotyczących rentowności, zmian zysku, zmian przepływów gotówki, zmian kapitału własnego, poziomu wyceny akcji i płynności finansowej (łącznie mogą otrzymać maksymalnie 100 pkt):

(1) ROE (rentowność kapitału własnego, czyli zysk netto/średni kap. wł.): liczba pkt = procentowa wartość wskaźnika (maks. 25 pkt);

(2) C/WK (cena/wartość księgowa): liczba pkt = C/WK x (-10) + 25 (minimum -25 pkt);

(3) wynik netto na akcję najlepszy od „x" kwartałów: liczba pkt = „x"/2 (maks. 10 pkt);

(4) „x" kwartałów nieprzerwanie na plusie: liczba pkt = „x"/2 (maks. 10 pkt);

(5) wzrost wyniku na akcję w „x" z ostatnich 12 kwartałów: liczba pkt = „x"/2 (maks. 6 pkt);

(6) wzrost przepływów pieniężnych (cash flows) z działalności operacyjnej (z 12 miesięcy) na akcję w „x" z ostatnich 12 kwartałów: liczba pkt = „x"/2 (maks. 6 pkt);

(7) kapitał własny na akcję najwyżej od „x" kwartałów: liczba pkt = „x" (maks. 18 pkt);

(8) wskaźnik bieżącej płynności: liczba pkt = 10 x wskaźnik - 15. Jeżeli wskaźnik przekracza 1,50, nie przydzielamy punktów (za wskaźnik poniżej 1,50 dajemy punkty ujemne).

Budownictwo
Rozchwiany rynek mieszkań szuka stabilizacji
Budownictwo
Obligacyjne okienko otwarte dla emitentów oraz inwestorów
Budownictwo
Waldemar Wasiluk, wiceprezes Victoria Dom: Publiczna oferta obligacji w styczniu
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. z najlepszą usługą wymiany walut w Polsce wg Global Finance
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych