Adam Antoniak

Polskiej gospodarce potrzebne inwestycje, ale jakie?

Ostatnie kwartały upłynęły pod znakiem rozczarowujących wyników inwestycji.

Czas na myślenie kategoriami ekonomii klasycznej

W najbliższych latach systematyczne osiąganie wzrostu gospodarczego na poziomie 3–4 proc. będzie trudne.

Subprime po polsku

Jakie znaczenie ma wzrost oprocentowania na hurtowym rynku międzybankowym dla przeciętnego Kowalskiego?

Czy Rada da radę?

Opi­nie człon­ków RPP na te­mat spo­so­bu pro­wa­dze­nia po­li­ty­ki pie­nięż­nej bu­dzą pew­ne wąt­pli­wo­ści. Nie­któ­rzy człon­ko­wie wprost twier­dzą, że zmia­na po­zio­mu stóp mo­gła­by mieć miej­sce w przy­pad­ku gwał­tow­nych zmian kur­su PLN

To jeszcze nie koniec słabego dolara

Perspektywy gospodarki USA w dalszym ciągu kształtują się mniej korzystnie niż strefy euro

Historia pewnego okrętu.

Duma światowej marynarki, okręt EURO wpłynął na wzburzone wody finansowego szkwału. Szybko się okazało, że dla niektórych członków międzynarodowej załogi nowe warunki pogodowe są zbyt trudne i są oni zupełnie nieprzygotowani do wymagającej sytuacji, w jakiej przyszło im pełnić służbę.

Nie tylko rozmiar ma znaczenie

Warto rozważyć większe zróżnicowanie rezerw, zarówno jeżeli chodzi o strukturę walutową, jak i klasy aktywów. Zwiększenie udziału franka szwajcarskiego dałoby Narodowemu Bankowi Polskiemu większą niezależność w ewentualnych działaniach stabilizacyjnych

Potrójne dno

Najbliższe miesiące w polskiej gospodarce prawdo-podobnie upłyną pod znakiem poszukiwania dna w odniesieniu do kilku wymiarów gospodarczych.

Luzowanie polityki pieniężnej to eksperyment

Decyzją z początku listopada Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) Banku Rezerwy Federalnej USA (Fed) postanowił zwiększyć skalę skupu aktywów przez amerykański bank centralny o kolejne 600 miliardów dolarów. W największym uproszczeniu oznacza to dodruk dolarów na zakup obligacji skarbowych rządu USA, określany w terminologii ekonomicznej jako poluzowanie ilościowe (QE).

Ostatni dzwonek dla reformy finansów publicznych

Brak reform spowoduje, że dług publiczny będzie szybko narastał w kolejnych latach, przekraczając progi ostrożnościowe zapisane w ustawie o finansach publicznych i w konstytucji