Siła złotego przełoży się na wyniki spółek. Kto zyska, a kto straci?

Od kilku lat mamy do czynienia ze stopniowym umacnianiem się złotego względem kluczowych walut świata. Trend ten przybrał na sile w ostatnich miesiącach, stanowiąc dodatkowe wyzwanie dla wielu giełdowych firm.

Publikacja: 03.03.2025 06:00

Siła złotego przełoży się na wyniki spółek. Kto zyska, a kto straci?

Foto: Bloomberg

Od początku bieżącego roku złoty istotnie poprawił swoje notowania względem głównych walut – euro i dolara. Czy spółki z warszawskiej giełdy mają się czego obawiać?

Eksporterzy mają pod górkę

Umocnienie złotego to niekorzystny scenariusz dla firm, które znaczną część przychodów osiągają z eksportu do krajów UE. To głównie spółki przemysłowe. Dla wielu z nich będzie to stanowić kolejne wyzwanie obok spadku popytu na europejskich rynkach wynikającego z osłabiania koniunktury gospodarczej. Tę gorszą koniunkturę w gospodarce odczuły już w spadających przychodach ze sprzedaży.

– Umacniająca się waluta co do zasady nie jest korzystna dla eksporterów, gdyż zmniejsza ich konkurencyjność na zagranicznych rynkach. Tymczasem złoty w relacji do euro od początku roku umocnił się o około 3,5 proc. i pozostaje jedną z najlepiej radzących sobie walut wschodzących na świecie. Gwałtowna, a przede wszystkim dość nieoczekiwana jeszcze parę miesięcy temu,aprecjacja krajowej waluty stanowi zatem wyzwanie dla eksportowych branż – zauważa Mateusz Sutowicz, ekonomista Banku Millennium.

Mocniejszy złoty szczególnie w relacji do euro oznacza mniejszą opłacalność polskiego eksportu, choć z ostatniego, styczniowego badania Narodowego Banku Polski wynika, że „próg bólu” dla eksporterów nie został jeszcze osiągnięty.

– Jeśli chodzi o euro i dolara, w IV kwartale było to odpowiednio 4,01 i 3,81. Oczywiście jest to uśrednienie sytuacji eksporterów, a sytuacja konkretnych przedsiębiorstw w tym zakresie jest zróżnicowana. Między innymi dlatego niedawno część przedsiębiorców ostrzegała, iż umocnienie złotego staje się coraz bardziej problematyczne dla prowadzenia biznesu. Warto jednak wspomnieć, że kurs opłacalności eksportu ma charakter adaptacyjny i niejako „podąża” za kierunkiem bieżących zmian rynkowych. Firmy mają ponadto narzędzia przeznaczone do zabezpieczania ryzyka walutowego – zauważa Sutowicz.

Czytaj więcej

Złoty utrzymuje się na wzrostowej fali

Co z wynikami spółek?

Kamil Hajdamowicz, menedżer ds. portfeli w Santander BM, zwraca uwagę, że ocena finalnego wpływu umocnienia złotego na sytuację finansową spółek nie jest jednoznaczna. – Wszystko zależy od struktury kosztów spółki, przykładowo eksporterzy często są również importerami komponentów i półproduktów. Co do zasady jednak spółki z ekspozycją na eksport, przykładowo z branży spożywczej, motoryzacyjnej czy meblowej, raczej nie cieszą się z tak silnego umocnienia złotego, gdyż popyt na ich produkty może znacząco spaść – dodaje.

Wpływ słabego dolara bezpośrednio odczuwają spółki realizujące na bieżąco przychody w tej walucie, które jednocześnie większość kosztów ponoszą w złotym, czyli przede wszystkim producenci gier czy oprogramowania. – Z drugiej strony, spółki, w których dużą pozycją kosztową jest import towarów lub komponentów wycenianych w walutach, wyraźnie zyskują na silniejszym złotym. Przykładem jest tutaj branża odzieżowa. Skorzystać może pośrednio również branża turystyczna oraz paliwowa (gdzie powstaje chociażby większa przestrzeń do zwiększania marż) – wylicza Hajdamowicz. Dodaje, że efekty umocnienia krajowej waluty z dużym prawdopodobieństwem zobaczymy w wynikach za I kwartał 2025 r. – Ostatnio z takim zjawiskiem mieliśmy do czynienia w IV kwartale 2023 r. i wtedy efekt ten był w niektórych przypadkach zauważalny – wskazuje.

Importerom będzie lżej

Jak wyjaśnia Adam Zajler, analityk BM Banku Millennium, wpływ umacniającego się złotego na wyniki spółek zależy głównie od struktury ich przychodów, kosztów oraz zadłużenia.

– Negatywne skutki odczują przede wszystkim eksporterzy, którzy osiągają przychody w walutach obcych, a ponoszą koszty w złotym. Przykładami takich firm są Forte, KGHM, Amica, CD Projekt oraz Text. W ich przypadku negatywne skutki są natychmiastowe – wynikające ze spadku wartości walut otrzymanych za sprzedany towar – jak i długoterminowe, będące konsekwencją spadku konkurencyjności na zagranicznych rynkach – zauważa. Zwraca uwagę, że są też importerzy, przez których istotne umocnienie złotego nie jest pożądane z uwagi na negatywne skutki spadku cen przywożonych towarów, czego przykładem są dystrybutorzy części samochodowych. W ich przypadku negatywny wpływ na wynik jest rezultatem w dużej mierze upłynniania zapasów części zakupionych przy mniej korzystnych niż obecnie kursach walutowych. – Ponoszą oni straty na wartości magazynów zaopatrzonych po wyższych cenach importu niż te, które obowiązują obecnie na rynku. Efekt ten trwa przez około trzy miesiące, czyli okres rotacji ich zapasów – wyjaśnia Zajler.

Beneficjentami tańszego dolara są krajowe spółki detaliczne operujące w branży modowej, które zaopatrują się poza Polską.

– Ponoszą one koszty zakupu kolekcji w dolarze, a sprzedają w polskiej walucie, i większość kosztów również ponoszą w złotym. W ich przypadku umocnienie złotego będzie miało pozytywny wpływ na marże, lecz przesunięty jest on o kilka kwartałów z uwagi na zamawianie kolekcji z wielomiesięcznym wyprzedzeniem – wyjaśnia Dariusz Świniarski, zarządzający w Skarbcu TFI.

Analizy rynkowe
Ukraińskie spółki tanieją, wojskowe drożeją. Czyli pokłosie kłótni w Gabinet Owalnym
Analizy rynkowe
Złoty utrzymuje się na wzrostowej fali
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Na Wall Street korekta, w Europie wzrosty
Analizy rynkowe
Niemieckie akcje: DAX przegrzany, ale małe i średnie spółki mają zaległości do nadrobienia
Analizy rynkowe
Pojawił się niepokojący sygnał. Zbliżamy się do szczytu WIG?
Analizy rynkowe
Inwestorzy spodziewają się, że gospodarka USA będzie słabła