Wyraźny spadek zanotował dolar, zniżając się do poziomu 3,93 zł. O sile krajowej waluty w tym roku stanowią zmiana nastawienia inwestorów do aktywów z naszego regionu w związku z oczekiwanym zakończeniem wojny w Ukrainie oraz jastrzębie podejście RPP i wynikająca z niego odległa perspektywa spadku stóp procentowych w sytuacji, gdy czołowe banki centralne już jakiś czas temu rozpoczęły cykl obniżek.
– Z punktu widzenia różnicy stóp procentowych wydaje się, że euro do złotego traciło na wartości, ponieważ oczekuje się dalszych obniżek stóp w strefie euro docelowo do 2 proc. Z kolei na tę chwilę w Polsce stopy mają się nie zmieniać, co może faworyzować złotego. Niemniej w dalszej części roku dyskusja na temat obniżek stóp może się rozpocząć, a wtedy może być już trudniej nadal taką siłę waluty utrzymać. Dodatkowo zaczyna ona już bardzo negatywnie wpływać na eksporterów – wskazuje Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.
Czytaj więcej
Od kilku lat mamy do czynienia ze stopniowym umacnianiem się złotego względem kluczowych walut świata. Trend ten przybrał na sile w ostatnich miesiącach, stanowiąc dodatkowe wyzwanie dla wielu giełdowych firm.
Wyhamowało niekorzystne z punktu widzenia naszej waluty umocnienie dolara na rynku globalnym, związane z wygraną w wyborach prezydenckich Donalda Trumpa. – Nadal czekamy na konkrety w sprawie ceł, co pozwoli na wykreowanie większego trendu na parze EUR/USD. Ten kurs nadal przebywa w konsolidacji. Jeśli kurs EUR/USD wzrośnie, to USD/PLN zacznie dość silnie spadać. Z kolei spadek EUR/USD doprowadzi do wzrostu kursu dolara. Ciężko przewidywać decyzje Trumpa i tym samym kierunek dla dolara – zauważa ekspert.JIM