Przemysław Sztuczkowski
Insiderzy, czyli osoby mające dostęp do informacji poufnych, są bardzo aktywni od początku roku. Mimo kolejnych rekordów wszech czasów ustanawianych przez krajowe indeksy i stosunkowo już wysokich wycen na warszawskiej giełdzie menedżerowie nadal zdają się wierzyć w swoje spółki. Zakupy w ostatnich miesiącach zintensyfikował Anton Gauffin, założyciel i były prezes Huuuge (obecnie w radzie dyrektorów) – za pośrednictwem firmy Big Bets Oü dokonywał zakupów na rynku, na które tylko w tym roku wydał już około 2,3 mln zł.
Anton Gauffin, założyciel i były prezes Huuuge
Aktywnością wykazywał się w ostatnich tygodniach Zbigniew Juroszek, prezes i główny akcjonariusz Atalu. Kontrolowana przez niego spółka Juroszek Holding nabyła w dwóch lutowych transakcjach kolejne pakiety akcji Atalu za prawie 1,3 mln zł, zwiększając swój udział w akcjonariacie dewelopera do 74,8 proc. Styczniową korektę do zwiększenia zaangażowania w spółce postanowił wykorzystać także Przemysław Sztuczkowski, prezes i właściciel Cognora. Pod koniec stycznia poprzez spółkę 4Workers dokupił 253 tys. akcji, wydając na nie prawie 2 mln zł.
W ostatnich tygodniach nie brakowało także insiderów, którzy zdecydowali się na sprzedaż akcji, nierzadko wywołując spore poruszenie na rynku. – Najłatwiej jest ocenić zakupy dokonywane przez insiderów jako wyrażenie wiary w biznes, zwłaszcza kiedy skala takiego ruchu jest znaczna względem wcześniej zajmowanych pozycji. W przypadku zbywania udziałów sprawa nie jest prosta. Ważna jest informacja dla rynku o powodach sprzedaży. A powodów może być wiele – mówi Mateusz Namysł, zarządzający portfelami w BM Santander Bank Polska. .