Dwa tygodnie temu mWIG40 przebił opór 3600 pkt, wyznaczony przez górną granicę długoterminowej konsolidacji. Wybicie dało silny impuls popytowy, dzięki któremu udało się wczoraj sforsować wrześniowych szczyt 3710 pkt.

Zdaniem Michała Krajczewskiego, analityka BM Banku BGŻ, średnie spółki mają teraz otwartą drogę do okrągłego poziomu 4000 pkt. - Potem możliwa jest korekta ze względu na coraz silniejsze wykupienie widoczne na wskaźniku RSI, który przekroczył 70 pkt. Nie oznacza to jednak końca hossy. W interwale tygodniowym RSI dopiero zaczął odbijać z poziomu 50 pkt., co wskazuje na jeszcze znaczny potencjał do zwyżki – tłumaczy ekspert. Za optymistycznym scenariuszem przemawia zachowanie wskaźników analizy technicznej. Średnie kroczące z 50 i 200 sesji znów zaczęły zwyżkować, a na wskaźniku ruchu kierunkowego pojawił się sygnał kupna – linia +DI przebiła od dołu –DI, a ADX zaczął rosnąć. Najbliższym wsparciem dla notowań jest 3710 pkt, a niżej silną barierę stanowi górna granica wspomnianego konsolidacji 3600 pkt.

Opinia Piotra Neidka, analityka DM mBanku

Indeks średnich spółek ucieka ze strefy wielomiesięcznej konsolidacji, do której niebezpiecznie wrócił po fałszywym wrześniowym wybiciu. A skoro średnioterminowe wsparcia zostały utrzymane, to należy sądzić, że hossa na GPW będzie kontynuowana. Na rzecz takiego scenariusza przemawia sytuacja na wykresie sWIG80 – indeks ten od początku roku zachowuje się najlepiej z pośród wszystkich dostępnych benchmarków z GPW. Jak pokazuje historia oraz zgodnie z nauką Sun Tzu, pierwsi do boju ruszają żołnierze (małe spółki), a dopiero później na pole walki wkraczają generałowie (blue chips). Gdyby mWIG40 oraz sWIG80 przebijały swoje wsparcia wówczas sytuacja techniczna na warszawskim parkiecie przemawiała by na rzecz zmiany długoterminowego trendu na spadkowy, ale na szczęście oba indeksy wspinają się coraz wyżej. Szeroki rynek mierzony indeksem cenowym ukazuje całkiem optymistyczną sytuację panującą nad Wisłą. Rynek opuścił górą strefę konsolidacji i pnie się dalej na północ, a biorąc pod uwagę, że kolejne opory (linia trójkąta) znajdują się dosyć wysoko, to należy sądzić, że hossa na GPW powinna się dalej rozkręcać...