W technicznym podsumowaniu ubiegłego tygodnia pisałem, że z perspektywy wykresu, sytuacja blue chips nie wygląda najlepiej. 18 września WIG20 odbił się od oporu 2200 pkt i spada do dziś. W szerszym ujęciu czasowym ostatnią zniżkę należy traktować jako kolejną falę spadkową w obrębie trwającego od końca kwietnia trendu spadkowego.

Potwierdzeniem niedźwiedziego scenariusza będzie przebicie sierpniowego minimum 2014 pkt. Choć od wsparcia tego dzieli nas jeszcze 50 pkt, to układ indykatorów AT podpowiada, że do ataku na barierę może dojść już niebawem. Na MACD i wskaźniku ruchu kierunkowego są bowiem aktywne sygnały sprzedaży, a kurs WIG20 spadł ostatnio poniżej krzywej parabolicznej. Jeśli dodamy do tego spadające średnie kroczące z 50 i 200 sesji i średnioterminową przewagę niedźwiedzi, to trudno o optymizm.

Jednocześnie warto zauważyć, że przy 2000 pkt znajduje się silne techniczne i psychologiczne wsparcie. Poniżej tego poziomu WIG20 był po raz ostatni w drugiej połowie 2009 r. Byki na pewno spróbują obronić ten pułap, ale jeśli się nie uda wyprzedaż może sprowadzić indeks o kolejne 50 pkt niżej. Najbliższymi oporami dla WIG20 są 2100 i 2200 pkt.