Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 27.01.2020 09:14 Publikacja: 27.01.2020 09:14
Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz
Na koniec 2019 r. OFE – bez obligacji BGK i listów zastawnych – ulokowały w obligacjach firm 7,8 mld zł, o prawie 0,8 mld zł więcej niż rok wcześniej. Do rekordowych 9,5 mld zł z końca 2016 r. sporo jeszcze brakuje, ale przynajmniej po dwóch latach ograniczania zaangażowania trend spadkowy został przełamany.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Europejski „złoty standard” zielonych obligacji może okazać się skutecznym instrumentem w realizacji unijnej strategii zrównoważonego finansowania, szczególnie z uwagi na swój potencjał w zakresie pozyskiwania środków na pokrycie kosztów realizacji projektów związanych z transformacją energetyczną. O sukcesie standardu przesądzi jednak nie tyle jakość rozwiązań towarzyszących „EuGB”, ile będące ich konsekwencją wiarygodność oraz zainteresowanie emitentów i inwestorów.
Klienci, którzy otworzą CitiKonto, będą mogli skorzystać przez 4 miesiące z promocyjnego oprocentowania 7,2% na koncie oszczędnościowym do kwoty 100 000 złotych. Tym razem dodatkowo można zgarnąć nawet 300zł!
Zadłużenie w krajowych papierach wartościowych wzrosło w maju o 9,4 mld zł.
Od początku roku do początku wakacji emitenci zaoferowali w szeroko dostępnych tzw. małych emisjach publicznych obligacje o łącznej wartości prawie 200 mln zł. To rekord, który bije na głowę wyniki z wcześniejszych lat.
Inwestorzy z rynku wtórnego lubią obligacje pochodzące z małych emisji publicznych. Takie papiery oferują wszak bardzo często kupony wyższe od rynkowej średniej, a udział szerokiego grona inwestorów w zapisach przekłada się później na płynność handlu na rynku wtórnym. Oczywiście nigdy nie jest ona naprawdę wysoka.
W pierwszej piątce największych kupców niemieckich obligacji nie ma już żadnego banku z Niemiec. We Francji inwestorzy zagraniczni mają pod kontrolą niemal połowę długu rządowego, co sprawia, że rynek może być bardzo wrażliwy na niepokoje polityczne.
Na przetargu Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje skarbowe sześciu serii o łącznej wartości 5 000,997 mln zł, podał resort. Popyt wyniósł łącznie 7 334,944 mln zł.
Europejski „złoty standard” zielonych obligacji może okazać się skutecznym instrumentem w realizacji unijnej strategii zrównoważonego finansowania, szczególnie z uwagi na swój potencjał w zakresie pozyskiwania środków na pokrycie kosztów realizacji projektów związanych z transformacją energetyczną. O sukcesie standardu przesądzi jednak nie tyle jakość rozwiązań towarzyszących „EuGB”, ile będące ich konsekwencją wiarygodność oraz zainteresowanie emitentów i inwestorów.
Podczas gdy średnie stawki lokat bankowych regularnie obniżają się od kilku miesięcy, rentowność polskich funduszy dłużnych nadal utrzymuje solidny poziom, w wielu przypadkach nawet dwukrotnie przebijając wspomniane stawki lokat.
Zadłużenie w krajowych papierach wartościowych wzrosło w maju o 9,4 mld zł.
Od początku roku do początku wakacji emitenci zaoferowali w szeroko dostępnych tzw. małych emisjach publicznych obligacje o łącznej wartości prawie 200 mln zł. To rekord, który bije na głowę wyniki z wcześniejszych lat.
Inwestorzy z rynku wtórnego lubią obligacje pochodzące z małych emisji publicznych. Takie papiery oferują wszak bardzo często kupony wyższe od rynkowej średniej, a udział szerokiego grona inwestorów w zapisach przekłada się później na płynność handlu na rynku wtórnym. Oczywiście nigdy nie jest ona naprawdę wysoka.
Lipiec był historycznie jedynym miesiącem roku, w którym indeks obligacji TBSP był zawsze na plusie. I to właśnie w lipcu osiągał, średnio rzecz biorąc, najwyższe stopy zwrotu. Z kolei dla WIG siódmy miesiąc roku był typowo ostatnim pozytywnym akcentem przed nadejściem sezonowej słabości.
W pierwszej piątce największych kupców niemieckich obligacji nie ma już żadnego banku z Niemiec. We Francji inwestorzy zagraniczni mają pod kontrolą niemal połowę długu rządowego, co sprawia, że rynek może być bardzo wrażliwy na niepokoje polityczne.
Na przetargu Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje skarbowe sześciu serii o łącznej wartości 5 000,997 mln zł, podał resort. Popyt wyniósł łącznie 7 334,944 mln zł.
Niemiecka trójstronna koalicja od miesięcy walczy o rozwiązanie sporów dotyczących przyszłorocznego budżetu. W środę 3 lipca wypada deadline na porozumienie.
Wczorajsza sesja na naszej giełdzie stała pod znakiem wyraźnej przewagi podaży. Był to drugi z rzędu dzień przeceny. Czy sytuację poprawią korzystne sygnały z Nowego Jorku?
Notowania spółki rosną niemal nieprzerwanie od jesieni zeszłego roku. Inwestorzy znów dostrzegli dobre perspektywy jej biznesu.
W Japonii może dojść do kolejnej interwencji, która będzie wsparciem dla tamtejszej waluty. Po czerwcowych zawirowaniach do zwyżek powinny wrócić miedź i srebro. Dobre perspektywy są także przed indeksami giełdowymi – uważają eksperci.
W lipcu Rada Polityki Pieniężnej najpewniej nie zmieni stóp procentowych. Dla pożyczkobiorców to tym gorsza wiadomość, że nowe kredyty dosyć nieoczekiwanie zaczęły drożeć. Cieszyć się powinni oszczędzający, ale oferta banków ich nie rozpieszcza.
Europejski „złoty standard” zielonych obligacji może okazać się skutecznym instrumentem w realizacji unijnej strategii zrównoważonego finansowania, szczególnie z uwagi na swój potencjał w zakresie pozyskiwania środków na pokrycie kosztów realizacji projektów związanych z transformacją energetyczną. O sukcesie standardu przesądzi jednak nie tyle jakość rozwiązań towarzyszących „EuGB”, ile będące ich konsekwencją wiarygodność oraz zainteresowanie emitentów i inwestorów.
Płocki koncern na razie nie wycofał się z żadnych inwestycji rozpoczętych przez poprzedników. Nie przedstawił też konkretów na temat nowych projektów. Ponadto bodźcami do kupowania akcji nie są dywidenda ani dotychczasowe wyniki.
TFI i OFE ledwie zainwestowały w Mirbud 106 mln zł i już są prawie 30 proc. „do przodu”.
Podobnie jak kształtują się ryzyka poszczególnych aktywów, tak ułożyła się tabela wyników funduszy w ubiegłym miesiącu. Po I półroczu czołówkę stanowią polskie akcje, szczególnie małych i średnich spółek.
Spółka Sławomira Mentzena, polityka Konfederacji, ma za sobą udaną ofertę publiczną i wzrostowy debiut. Chce rozwijać biznes, płacić dywidendę i przenieść się na rynek główny.
Drugi co do wielkości rynek farmaceutyczny w Europie stoi przed lubelską spółką otworem.
Rosnąca skala inwestycji, zarówno na świecie, jak i w Europie i Polsce, jest jednym z podstawowych czynników wspierających rozwój branży i spółki. Dzięki temu Selena FM ma szansę na dalszą ekspansję geograficzną oraz rozbudowę swojej oferty produktowej.
Rozwój start-upów jest nieodłączną częścią budowania gospodarki opartej na innowacjach. Z pomocą przychodzą programy rządowe i pieniądze unijne.
Kwartalne globalne wydatki na gry mobilne po raz pierwszy od dwóch lat przekroczyły 20 mld USD. Na hurraoptymizm za wcześnie, ale wiele wskazuje że rynek wreszcie się stabilizuje. To dobra wiadomość dla giełdowych studiów.
Liczba kart sportowych, które obsługuje spółka, spadła w II kwartale. Niewykluczone, że podobnie będzie także w III kwartale, a to byłoby rozczarowaniem dla rynku. Cel całoroczny stoi pod znakiem zapytania.
Kurs akcji Benefitu Systems spadł najmocniej w historii. Pytamy analityka, co za przeceną akcji operatora kart Multisport stoi i czy fundamenty Benefitu Systems się nie pogarszają .
Inflacja w strefie euro wyhamowała w czerwcu do 2,5 proc. Wiele krajów nie opublikowało jeszcze danych o cenach za ostatni miesiąc, ale można już uznać, że ostatnia prosta walki z inflacją jest trudna. To sprawia, że luzowanie polityki pieniężnej nie może być szybkie.
Rynki europejskie najgorsze mogą mieć już za sobą. W krótkim okresie inwestorzy będą żyli teraz wynikami spółek w Stanach Zjednoczonych i tym, jak zapatrują się one na przyszłość – wskazuje Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny w Biurze Maklerskim PKO BP.
W I kwartale roku finansowego 2024/2025 technologiczna grupa zwiększyła przychody zarówno rok do roku, jak i kwartał do kwartału. Jakie ma plany?
Wtorkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się spadkami głównych indeksów. WIG20 oddał 0,97 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG stracił 1,02 procent. Obrót był jednak skromny i w WIG20 ledwie zbliżył się do 762 mln złotych, gdy na całym rynku wyniósł niespełna 1,02 mld złotych.
Jest szansa, by notowania deweloperów mieszkaniowych odreagowały – mówi analityk Erste. W cieniu zamieszania o program „Na start” inwestorzy wolą grę spółkami spekulacyjnymi.
Mimo problemów na początku dnia, złoty pozostał stabilny. Jutro decyzja RPP w sprawie stóp procentowych.
Nerwowa sesja na europejskich parkietach, w tym również w Warszawie. WIG20 stracił na wartości 1 proc. i obecnie bliżej mu do 2500 niż do 2600 pkt.
Rynki europejskie powróciły dziś do spadków. Wisząca nad Starym Kontynentem niepewność nie wyparowała całkowicie, mimo odsunięcia perspektywy całkowitego zwycięstwa partii Zjednoczenia Narodowego poprzez zawiązanie współpracy między liderami partii rządzącej i lewicy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas