S&P500 wrócił nad dzienną dwusetkę

Wall Street zakończyła wtorkową sesję solidnymi zwyżkami. To pomagało GPW na starcie środowych notowań.

Publikacja: 13.02.2019 09:10

S&P500 wrócił nad dzienną dwusetkę

Foto: AFP

parkiet.com

Indeks S&P500 zyskał wczoraj 1,3 proc., a Nasdaq Composite 1,5 proc. Ten pierwszy wrócił na linię średniej kroczącej z 200 sesji, gdzie nie był od 4 grudnia 2018 r. Przekroczenie tej granicy, choć na razie symboliczne, stanowi wstępny techniczny sygnał przesilenie i daje nadzieje, że Wall Street wróci na historyczne szczyty. Zwłaszcza, że zwyżki za oceanem były pokłosiem coraz lepszych relacji na linii USA-Chiny, a także porozumienia w amerykańskim Kongresie w sprawie ochrony granic. Wszystkie te czynniki pomagały też rynkom azjatyckim. Dzisiejszą sesję Hang Seng zakończył wzrostem o 1,1 proc., a Nikkei225 o 1,3 proc. Przy tak sprzyjającym otoczeniu otwarcie na GPW nie mogło nie mieć zielonego zabarwienia. WIG20 zyskiwał tuż po starcie sesji 0,4 proc. i oscylował przy 2380 pkt. Pisałem wczoraj, że indeks próbuje się oddalić od dołka 2348 pkt, oddzielające szczyty formacji podwójnego szczytu. To bardzo ważne z technicznego punktu widzenia. Jeśli dziś uda się zyskać kolejne punktu, to realny będzie scenariusz zanegowania owej formacji i wyjście na nowe lokalne maksima.

A jak sytuację na rynku oceniają eksperci?

Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion

Wtorek był kolejnym dniem, w którym w USA kalendarium było puste. Co prawda pojawił się Jerome Powell, szef Fed, ale temat jego wystąpienia nie zapowiadał żadnych ważnych wypowiedzi i rzeczywiście ich nie było.

Rano w Azji i w Europie nastroje były bardzo dobre, bo Demokraci i Republikanie porozumieli się w sprawie finansowania ochrony granic, z czego wynikało, że nowego paraliżu rządu w USA nie będzie. Pojawiły się co prawda w mediach informacje mówiące o tym, że skoro nie ma w tym porozumieniu 5,7 mld USD na budowę muru na granicy z Meksykiem (jest 1,375 mld) to prezydent Trump może tego porozumienie nie uznać. Prezydent powiedział jednak, że nie spodziewa się kolejnego paraliżu rządu.

W temacie Brexitu też sytuacja szybko się rozwijała. W Izbie Gmin pojawiła się premier May. Przedstawiła stan rozmów z Unią Europejską i poprosiła, żeby decydujące głosowanie miało miejsce nie 14.02, a może dwa tygodnie później – 27.02. Pojawiły się też inne propozycje (nawet mówiące o szczycie UE 21.03) – w zasadzie wszystkie dające szansę na uporządkowany Brexit. Kolejne dyskusje i głosowania będą miały miejsce 14.02.

Pojawiły się również informacje od źródeł agencji zgodnie z którymi prezydent Trump chce się spotkać z Xi Jinpingiem, prezydentem Chin, jak najszybciej (ale raczej po 1.03). Prezydent nie wykluczył w związku z tym przesunięcia terminu wejścia w życie ceł na import z Chin. Delegacja USA już wylądowała w Pekinie, gdzie w czwartek rozpocznie rozmowy o umowie handlowej.

Wall Street rozpoczęła sesję od zwyżek indeksów. Dyskontowano dobre informacje zapominając o złych. Indeksy zyskiwały ponad jeden procent i zakończyły sesję zwyżką: S&P 500 o 1,29%, a NASDAQ o 1,53%. Indeksy pokonały szczyty z początku lutego, więc trend wzrostowy jest kontynuowany.

GPW rozpoczęła sesję od wzrostu indeksów, ale bardzo szybko zaczęły się one osuwać. Szkodziło umocnienie dolara. Dziwić jedynie mogło to, że doskonałe nastroje panujące na rynkach europejskich nadal naszej giełdzie nie pomagały. Na rynku po prostu zapanował marazm. Dopiero początek sesji w USA pomógł bykom, dzięki czemu WIG20 zyskał 0,71%. Kosmetycznie urósł mWIG40 (0,1%). Obrót nadal był bardzo mały.

Wczorajsza sesja na GPW była bardzo nudna i pokazywała słabość naszego rynku. To jednak wcale nie znaczy, że został on już całkowicie „odpuszczony". W początkowej fazie akumulacji akcji duże kapitały robią takie „zmyłki". To nie znaczy, że za chwilę nie pojawi się duży popyt. Niekoniecznie dzisiaj, ale początek sesji powinien być dobry.

Remigiusz Lemke, analityk techniczny DM mBanku

Na fali korzystnych nastrojów płynących z rynków azjatyckich, przy Książęcej 4 wczoraj zagościł optymizm. WIG20 otworzył się kilka punktów powyżej poniedziałkowego zamknięcia, a w kolejnych kwadransach kupujący podjęli próbę wypchnięcia indeksu w wyższe rejony. Podaż nie pozostała jednak zupełnie bierna i gdy kurs WIG20 zbliżył się w okolice 2370, to przeszła do kontrataku, który ostatecznie zamroził notowania na następne kilka godzin. Do ponownego zrywu kupujących doszło popołudniu, w rezultacie indeks blue chipów zakończył dzień na wysokości 2371. mWIG40 i sWIG80 odnotowały symboliczne wzrosty. W tym gronie negatywnie wyróżniły się walory Kruk, które po trzech tygodniach wąskiej konsolidacji przebiły się przez wsparcie 160 i są na najlepszej drodze do testowania trzyletnich minimów. Po przeciwnej stronie znalazły się akcje Echo, które zyskały na wartości przeszło 4% czemu towarzyszyły najwyższe wolumeny od listopada 2015 roku. Otoczenie zewnętrzne zdecydowanie powinno wspierać dalszą aprecjację na GPW. S&P500 zwiększył swoją wartość o +1,25% i zamknął się na najwyższym poziomie od początku grudnia. W Azji również dominują wzrosty, po aprecjacji o przeszło 2,6% dziś kupujący dokładają kolejne 1,37%, co oznacza, że Nikkei znalazł się pierwszy raz od dwóch miesięcy powyżej 21 tys punktów.

Krystian Brymora, analityk DM BDM

Wtorek WIG20 spędził w zakresie wahań ok. 2356-2377 pkt, czyli powyżej ważnego wsparcia na 2350 pkt. Ostatecznie zakończył bliżej górnej bandy (2371, +0,7%). Gdyby nie przecena CD Projekt (-3,6%) wynik mógłby być lepszy. Wśród liderów znajdowały się spółki surowcowe (KGH +3,1%), paliwowe czy banki. Na rynki wrócił optymizm związany gł. z negocjacjami handlowymi na linii USA-Chiny. Po sugestiach prezydenta D. Trumpa o rozwiązaniu problemu wczoraj pojawiły się wypowiedzi otwierające furtkę do przesunięcia granicznego terminu porozumienia (1 marca), jeśli strony będą bliskie jego zawarcia. S&P500 zyskał 1,3% i pierwszy raz od grudnia zakończył powyżej średniej 200-sesyjnej. Dobre nastroje udzieliły się Azji i Europie. O poranku kontrakty na DAX zyskują ok. 0,7%. W naszym przypadku kluczowe jest zachowanie dolara, który od lutego wyraźnie się umocnił do koszyka walut, co wpłynęło na relatywną słabość naszego parkietu. Wczoraj doszło do korekty, która jest kontynuowana o poranku.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego