Notowana na rynku głównym warszawskiej giełdy spółka MDI Energia przyznaje, że na rynku fotowoltaiki widać wyraźny boom. Zarząd chce również, aby po 2021 r. firma wróciła do wypłaty dywidendy. Akcje MDI Energia od początku tego roku zdrożały o blisko 47 proc., do 4,11 zł.
Rynek rośnie
MDI Energia działa we wszystkich obszarach energii odnawialnej. Spółka specjalizuje się w kompleksowej realizacji biogazowni i instalacji fotowoltaicznych oraz projektów farm wiatrowych. Dodatkowo MDI Energia prowadzi również działania w obszarze budownictwa kubaturowego. Spółka jest także prekursorem w realizacji projektów OZE w formule „pod klucz". Zarząd przyznaje, że firma może wejść w inne odnogi rynku PV.
– Obecnie realizujemy wielkopowierzchniowe projekty farm fotowoltaicznych dla inwestorów i nie wykluczamy w przyszłości wejścia również na rynek detaliczny z ofertą dla klientów indywidualnych. Wyraźnie widać boom na fotowoltaikę w Polsce, która ma przed sobą bardzo dobre perspektywy. Instytut Energetyki Odnawialnej przewiduje, że w 2020 r. Polska zachowa piąte miejsce w Unii Europejskiej pod względem przyrostu mocy zainstalowanej w fotowoltaice. Prognozuje też, że mimo spowolnienia gospodarczego moce fotowoltaiczne w Polsce wzrosną w 2025 r. do ponad 7 GW z niemal 1,5 GW rok temu – mówi „Parkietowi" Grzegorz Sochacki, prezes MDI Energia. – Widzimy duże zainteresowanie instalacjami fotowoltaicznymi zwłaszcza wśród klientów detalicznych, ale również ze strony firm z różnych branż, które chcą instalować panele na dachach swoich biur, sklepów lub magazynów, by obniżyć koszty eksploatacji. Jesteśmy w dobrej pozycji, by rosnąć wraz z rynkiem fotowoltaiki – dodaje Sochacki.
Burza przeszła obok
Kryzys wywołany przez pandemię wpłynął na wiele podmiotów. MDI Energię ominęły jednak rynkowe perturbacje.
– Jak dotąd pandemia koronawirusa nie miała istotnego wypływu na naszą działalność biznesową. Realizujemy zakontraktowane projekty zgodnie z planem, sukcesywnie zdobywamy nowe kontrakty, nie mamy obaw o dostawy materiałów. Na bieżąco monitorujemy sytuację i podejmujemy działania prewencyjne zmierzające do zwiększenia bezpieczeństwa naszych pracowników. W tym obszarze możemy być postrzegani jako spółka, którą ominęły perturbacje związane z pandemią – mówi Grzegorz Sochacki.