Na podstawie przeglądu funkcjonowania oraz przewidywań co do perspektyw biznesu EPS (polistyren do spieniania) przejętego 31 sierpnia 2016 r. od grupy Ineos, zarząd Synthosu ocenił, że nie jest w stanie zagwarantować zakładanego w procesie akwizycji poziomu marż na produktach oferowanych przez przejętą spółkę. - Założenia odnoszące się zarówno do uzyskiwanych cen sprzedaży i możliwości negocjacyjnych po stronie zakupu, nie mają odzwierciedlenia w realizowanych wynikach oraz nie są możliwe do utrzymania w dłuższej perspektywie – poinformowała chemiczna spółka.
Zarząd Synthosu wyjaśnia, że przejęty biznes nie jest zintegrowany pionowo, czego konsekwencją jest silna podatność na niestabilne otoczenie rynkowe. W analizowanym okresie miała miejsce istotna zmienność cen styrenu (podstawowego surowca), która nie mogła być odzwierciedlona w cenach EPS sprzedawanych przez fabryki Ineosu. - Grupa Synthos podjęła działania zmierzające do poprawy konkurencyjności tej grupy produktów, ale pełne wdrożenie nowych rozwiązań będzie wymagało dodatkowego czasu i potencjalnie nakładów – zaznacza spółka.
W dłuższej perspektywie zarząd zauważa również ryzyko spadku popytu na EPS w segmencie opakowaniowym na rzecz substytucyjnych materiałów i w konsekwencji zagrożenie dla utrzymania marż i wolumenów sprzedaży lub ich wzrostu w tym segmencie. Na te zagrożenia już wcześniej zwracali uwagę analitycy DM BOŚ. Zarząd Synthosu zaznacza, że w Europie około 21 proc. zużycia EPS przypada na opakowania. Pozostałe 79 proc. to głównie segment izolacji termicznych, gdzie EPS ma mocną i ugruntowaną pozycję. - W związku z polityką poszanowania i oszczędności energii oraz rozwojem budownictwa segment izolacyjny ma nadal duże perspektywy wzrostu – przekonują władze Synthosu.
Wpływ wartości odpisu, po uwzględnieniu efektu podatkowego, na zysk netto prezentowany w jednostkowym oraz skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym za I półrocze 2017 r. wynosi 112 mln zł.