Deweloperzy mieszkaniowi zbierają żniwa, księgując w sprawozdaniach zyski z mieszkań sprzedawanych w szczycie boomu. Dom Development rozochocił rynek, rekomendując na początku marca przeznaczenie niemal całego rekordowego zarobku z 2019 r. na wypłatę dla akcjonariuszy – 9,5 zł na walor. W chwili ogłaszania rekomendacji dawało to stopę dywidendy rzędu 9,1 proc., ale jeszcze kilka dni temu papiery można było kupić po 71,2 zł, co daje stopę ponad 13 proc. Szkopuł w tym, że dniem ustalenia prawa do dywidendy ma być dopiero 18 czerwca, a na rynkach dominuje niepewność i zmienność. Może się okazać, że deweloperzy nie będą skłonni sypać pieniędzmi.
Zbieranie zapasów
Taką niemiłą niespodziankę sprawił Atal, który w ostatnich dwóch latach wypłacał 80–100 proc. zysku, przy dwucyfrowych stopach. Na fali ostatniej przeceny kurs dewelopera spadł o 30 proc. Firma w 2019 r. zarobiła 112 mln zł, czyli 2,89 zł na papier. Przy założeniu wypłaty całego zysku akcjonariuszom – a tego nie wykluczał prezes Zbigniew Juroszek w wywiadzie dla „Parkietu" na początku marca – dawałoby to stopę ponad 10 proc. wobec czwartkowego zamknięcia. Atal jednak, z uwagi na nieznane konsekwencje pandemii, zdecydował się rekomendować przekazanie zysku na kapitał zapasowy. Inwestorom nie spodobało się ostrożne podejście firmy, nic dziwnego, że w piątek kurs nurkował o nawet 9 proc., do 25 zł.
O dywidendzie nic nie mówi Ronson, który ogłosił już wyniki, a jego polityka zakłada wypłacanie co najmniej 9,84 mln zł, co daje 0,06 zł na akcję. W 2019 r. zarobek netto wyniósł 0,11 zł na walor. Temu, kto w ostatnich dniach złapał papiery po 0,61 zł, teoretycznie daje to stopę blisko 10 proc.
Monitoring sytuacji
Z szafowaniem gotówką czeka też deweloper komercyjny, lider indeksu WIG-nieruchomości, GTC. Spółka co roku płaci dywidendę, dla zainteresowanych również w akcjach nowej emisji. Zarząd podkreślił, że dywidenda w tym roku uzależniona jest od dynamiki rynku i rozwoju sytuacji na świecie.
Wracając do Domu Development, czy z uwagi na dynamicznie zmieniającą się rzeczywistość, rosnącą ostrożność innych firm, rekomendację z początku marca należy brać za pewnik?