Cena najbardziej znanej kryptowaluty ponownie wróciła do wzrost. Sprzyjające okazały się odczyty danych inflacyjnych ze Stanów Zjednoczonych, które zwiększają presję na obniżki stóp procentowych w tym roku.

Luźna polityka monetarna jest korzystna dla bitcoina i innych ryzykownych aktywów, ponieważ wpływa ona na spadek kosztu kapitału. Wydaje się, że bitcoin ma ochotę na przebicie ostatnio ustanowionego historycznego szczytu na poziomie 108 tys. dolarów.

Czy wydarzy się to jeszcze w styczniu? Najważniejszym wydarzeniem na horyzoncie jest inauguracja Donalda Trumpa oraz jego pierwsze wypowiedzi. W swojej kampanii silnie wspierał rynek kryptowalut i wydaje się, że także jako prezydent USA będzie zwolennikiem tego rynku. USA stawiają silny nacisk na nowe technologie, a do nich z pewnością zalicza się blockchain. Brakuje tylko odpowiednich regulacji, aby rozwój tej technologii był bardziej swobodny. Ryzyko prawne jest od zawsze nieodłącznym elementem analizy tego rynku. Wystarczy zerknąć na ostatnie wzrosty XRP, czyli kryptowaluty, która od lat była przytłoczona przez sprawy sądowe. Cena XRP wzrosła o 500 proc. w zaledwie dwa miesiące, dzięki czemu jest notowana jako trzecia kryptowaluta pod względem kapitalizacji. Wzrosty te pokazują, jak znacząco zmieniło się otoczenie regulacyjne. W mojej ocenie rok 2025 również będzie należał do rynku kryptowalut, a przynajmniej jego pierwsza połowa.