Dzisiaj w kalendarzu mamy zaplanowaną konferencję prasową prof. Glapińskiego - rozpocznie się o godz. 15:00. Czy pojawi się wątek, że złoty może być za silny? Trudno to ocenić, ale i też taka quasi-werbalna interwencja nie dałaby wiele. Wprawdzie mamy niepokojące dane ze strefy euro, ale sytuacja makro w kraju pozostaje dobra. Nie oznacza to jednak, że po Nowym Roku rynek nie zacznie spekulować o tym, że marcowe cięcie stóp mogłoby wynieść nawet 50 punktów baz. Argumentem za takim posunięciem mogłaby być chociażby niższa inflacja i zauważalny już spadek dynamiki konsumpcji. To mogłoby przełożyć się na osłabienie złotego. Ale teraz na rynkach mamy już świąteczny optymizm, a potem noworoczną sielankę...
Nadal duży wpływ na złotego, zwłaszcza USDPLN będzie mieć EURUSD. Wczoraj wieczorem premier Francji przegrał głosowanie nad wotum zaufania dla swojego mniejszościowego rządu. Rynek jak widać, był na to przygotowany i żadnej panicznej reakcji nie było. Nieco wcześniej agencje cytowały wypowiedzi szefa FED, który stwierdził, że sytuacja gospodarcza pozwala na wyhamowanie przez FED tempa obniżek stóp procentowych. Teoretycznie EURUSD powinien być niżej po takim zestawie informacji, a jest dokładnie odwrotnie. To sygnał, że wchodzimy w większą korektę umocnienia dolara z ostatnich kilkunastu tygodni, co może mieć pozytywny wpływ na złotego.
Wykres dzienny EURPLN