Soft-landing, czy no-landing?

Rynki finansowe nie biorą obecnie wcale pod uwagę scenariusza recesji w USA. Po świetnych odczytach Departamentu Pracy USA w miniony piątek i niezłych danych ISM kilka dni wcześniej pojawiają się wręcz głosy, że będziemy mieć "no-landing scenario", czyli amerykańska gospodarka zamiast spowolnić, to przyspieszy wchodząc w dalszą fazę ożywienia.

Publikacja: 07.10.2024 12:03

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Rynki niekiedy często wpadają w skrajności i tak chyba też jest teraz - niemniej warto odnotować, że scenariusz braku obniżki stóp przez FED na posiedzeniu w listopadzie ma już 7 proc. szans. Pozostałe 93 proc. to prawdopodobieństwo obniżki o 25 punktów baz. I taki scenariusz jest bazowym. Ale... to co dzieje się na rynku ropy (chyba, że zwyżki zostaną szybko wymazane) będzie przekładać się na dane inflacyjne. W najbliższy czwartek poznamy szacunki inflacji CPI za wrzesień. Tu wpływ ropy nie był jeszcze widoczny, ale będą one kluczowe, gdyż pokażą, jakie są jej perspektywy spadku w sytuacji, kiedy gospodarka zbytnio nie zwalnia. Szacunki zakładają utrzymanie się inflacji bazowej (CPI core) przy 3,2 proc. r/r. To może sugerować, że jej zejście w kolejnych miesiącach poniżej bariery 3,0 proc. r/r może nie być łatwe. Czy, zatem rynki powinny przeszacować kwestię skali obniżek stóp przez FED w perspektywie kolejnego roku? Nie tak dawno liczyły przecież, że stopy procentowe spadną w ciągu 12 miesięcy aż o 250 punktów baz. Tymczasem wybory prezydenckie w listopadzie może wygrać Trump (jeżeli ropa nie potanieje w najbliższych tygodniach), a jego propozycje działań w polityce gospodarczej są oceniane jako te, które mogą podbić ścieżkę inflacji. Co na to wszystko dolar i czy w takim razie umocnienie amerykańskiej waluty obserwowane w ubiegłym tygodniu może być początkiem dłuższego trendu?

W piątek po południu optymizm był widoczny na Wall Street, a dzisiaj pozytywnie zachowują się indeksy w Azji. Dolar w piątek zyskał, ale już w poniedziałek rano wypada mieszanie. W kalendarzu na ten tydzień mamy szereg wystąpień członków FED, a także zapiski z ostatniego posiedzenia FOMC we wrześniu, oraz inflację CPI i PPI, oraz nastroje konsumenckie. Inwestorzy będą też zerkać na doniesienia w temacie Izraela, a konkretnie planów odwetu na Iranie, które w ubiegłym tygodniu podbiły ceny ropy. Każdy sygnał, że plan ataku na irańskie instalacje naftowe nie będzie do zaakceptowania przez USA, będzie przez rynki odbierany pozytywnie i da impuls do korekty dolara - amerykańska waluta rosła w ostatnich dniach też na fali wzrostu ryzyka geopolitycznego.

Pośród walut G-10 najsłabszy jest dzisiaj dolar nowozelandzki, który pozycjonuje się przed posiedzeniem RBNZ w w środę rano - rynki nie wykluczają cięcia stóp aż o 50 punktów baz. do 4,75 proc. - a najsilniejszy jest jen, który zareagował na komentarz japońskich oficjeli, którzy dali do zrozumienia, że sytuacja na rynku FX będzie uważnie monitowana. Tylko w ostatni piątek kurs USDJPY podskoczył w okolice 149. Zmiany są jednak kosmetyczne.

Poniedziałkowy kalendarz makro jest ubogi. Za nami już słabe dane z Niemiec (zamówienia w przemyśle spadły w sierpniu o 5,8 proc. m/m), a przed nami październikowy indeks Sentix dla strefy euro (godz. 10:30) i sierpniowa sprzedaż detaliczna (godz. 11:00). Po południu mamy jeszcze wystąpienie szefa niemieckiej Buby, oraz dwóch członków FED.

EURUSD - czy będzie ruch powrotny?

Po złamaniu rejonu 1,10 w piątek po południu para EURUSD pozostaje nisko - w poniedziałek oscylujemy wokół 1,0960 i nie widać próby odbicia. Dolar pozostaje relatywnie silny za sprawą zmiany oczekiwań wobec FED (no-landing scenario), oraz utrzymującego się napięcia na Bliskim Wschodzie. Z kolei euro jest pod presją perspektywy październikowej obniżki stóp przez ECB (posiedzenie już 17 października) - o tym wspomniał dzisiaj też jeden z członków tego gremium (Villeroy). Niemniej dane makro (Sentix, sprzedaż detaliczna) nie wypadły szczególnie źle.

Wykres dzienny EURUSD

Wykres dzienny EURUSD

DM BOŚ

Technicznie EURUSD ma lokalne wsparcie wokół 1,0940-50, które może zapracować. Nie można wykluczyć ruchu powrotnego w okolice 1,10, a nawet do 1,1030 (linia trendu wzrostowego).

 Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Jesienne ochłodzenie popycha ku dolarowi. A ma on jeszcze asa w rękawie
Waluty
Złoty spróbuje odreagować?
Waluty
Gospodarka USA nie będzie lądować?
Waluty
Sytuacja na rynkach 4 października - zdecydują dane NFP
Waluty
Dane NFP w centrum uwagi
Waluty
Trudny dzień dla złotego