Oczekiwania rynku wskazują na spowolnienie głównej miary inflacji oraz utrzymaniu inflacji bazowej na tym samym poziomie co miesiąc wcześniej. Konsensus wskazuje, że odczyt główny zwolni z 3,3% do 3,1% w ujęciu rocznym, podczas gdy bazowy wskaźnik pozostanie bez zmian na poziomie 3,4%. Spadek inflacji głównej jest oczywiście istotnym argumentem dla Fed, jednak z drugiej strony oczekiwania nadal wskazują na uporczywą inflację bazową. Warto zauważyć, że odczyty od początku roku do kwietnia wypadały zgodnie z oczekiwaniami lub wyżej, a ostatni odczyt za maj pokazał odwrócenie tego trendu oraz spadki większe od oczekiwań. Ostatnie słabsze dane z rynku pracy, ISM (subindeksu cen) oraz z sektora mieszkaniowego mogą dawać nadzieję inwestorom na kolejny słabszy odczyt.

Wycena rynku pieniężnego w ostatnim tygodniu została zrewidowana w kierunku szybszych obniżek. Na ten moment swapy wyceniają, że FED obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych na wrześniowym posiedzeniu z 78% procentowym prawdopodobieństwem. Na początku lipca było to natomiast 68%. Dane te z pewnością zostaną zrewidowane po dzisiejszym odczycie CPI.

Na szerokim rynku FX najlepiej radzą sobie obecnie waluty Antypodów. Nieco wyższy odczyt danych miesięcznych o PKB w Wielkiej Brytanii wzmacnia również funta brytyjskiego. Największe spadki natomiast obserwujemy obecnie na dolarze kanadyjskim. Polski złoty osłabia się nieznacznie dzisiaj o poranku. Za dolara zapłacimy obecnie 3.9353 zł, za euro 4.2643 zł, za funta 5.0619 zł, a za franka 4.3753 zł.

Mateusz Czyżkowski

Analityk Rynków Finansowych XTB