O ile w poniedziałek złoty znów był na ścieżce wzrostowej, tak już we wtorek z tej ścieżki zawrócił. Rano co prawda na rynku niewiele się działo i nasza waluta notowała niewielkie zmiany. Później jednak się to zmieniło, chociaż o jakieś masowej wyprzedaży złotego też nie ma mowy.
Po południu za dolara płacono 3,96 zł, zaś euro było wyceniane na 4,34 zł. W obu przypadkach jest to o około 0,3 proc. więcej niż wczoraj. Pretekstem do osłabienia złotego znów był dolar, który na globalnym rynku wykazywał chęci do umocnienia.
Czytaj więcej
Na pierwszym posiedzeniu w 2024 r. Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna NBP od ostatniej obniżki w październiku 2023 r. wynosi 5,75 proc.
Większego wpływu na rynek walutowy nie miała natomiast Rada Polityki Pieniężnej. Ta bowiem, zgodnie z oczekiwaniami, pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. „W ocenie Rady napływające dane wskazują, że pomimo obserwowanego ożywienia gospodarczego, presja popytowa i kosztowa w polskiej gospodarce pozostają niskie, co w warunkach osłabionej koniunktury i spadku presji inflacyjnej za granicą oddziaływać będzie w kierunku stopniowego spadku krajowej inflacji. W najbliższych miesiącach roczna dynamika CPI prawdopodobnie istotnie spadnie, przy czym spadek inflacji bazowej będzie wolniejszy. Jednocześnie kształtowanie się inflacji w kolejnych kwartałach obarczone jest niepewnością, w tym związaną z wpływem polityki fiskalnej i regulacyjnej na procesy cenowe, a także tempem ożywienia gospodarczego w Polsce. W tych warunkach Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie” - podkreśliła RPP w komunikacie.
Odniosła się ona także do sytuacji na rynku walutowym. „Rada ocenia, że obniżaniu inflacji sprzyja umocnienie kursu złotego, które jest spójne z fundamentami polskiej gospodarki” - dodała RPP.