Pełny handel powróci dopiero od przyszłego tygodnia. Uwagę zwraca jednak lekki wzrost rentowności obligacji na głównych rynkach, zwłaszcza w Europie. Wpływ na to miały wczorajsze lepsze dane PMI ze strefy euro w listopadzie, ale może i też bardziej obawy dotyczące niemieckiego budżetu. Nie zostały zażegnane po doniesieniach, że rząd kanclerza Scholza chce opóźnić, konieczne w tej sytuacji, zastosowanie tzw. hamulca wydatkowego. Zerkając na USA problem wydaje się być podobny, gdyż administracja prezydenta Bidena nie planuje zbytnio ograniczać wydatków, przez co deficyt w przyszłym roku może być rekordowy, podobnie jak potrzeby pożyczkowe (a duże emisje na rynku pierwotnym mogą być zagrożeniem dla kondycji rynku wtórnego). Tymczasem wyhamowanie spadków rentowności obligacji może (teoretycznie) dać preteksty do korekty na rynkach akcji i odbicia dolara.
W nocy napłynęły dane nt. inflacji CPI w Japonii, która w październiku rosła wolniej od prognoz (bazowa 2,9 proc. r/r przy oczekiwaniach 3,0 proc. r/r). Poza tym rano poznaliśmy odczyt PKB w Niemczech za III kwartał (finalny odczyt potwierdził spadek o 0,8 proc. r/r), a przed nami jeszcze dane Ifo o nastrojach w biznesie (w listopadzie oczekiwane jest odbicie wskaźnika do 87,5 pkt.). Z kolei po południu mamy dane o sprzedaży detalicznej w Kanadzie (godz. 14:30) i szacunki indeksów PMI dla USA (godz. 15:45). Przy płytkim rynku i braku innych tematów wspomniane PMI mogą mieć znaczenie. Dzisiaj mamy wypowiedzi kilku notabli z EBC (w tym prezeski Christine Lagarde), ale wydaje się, że nie będą mieć one większego znaczenia.
Dolar na szerokim rynku wypada w piątek rano płasko, gdyż zmiany są kosmetyczne. Wyraźnie widać, że rynek gra na przeczekanie do poniedziałku.
EURUSD - płasko
Notowania głównej pary walutowej kręcą się wokół poziomu 1,09 czekając na mocniejsze impulsy, jakie napłyną w przyszłym tygodniu. Teoretycznie nadal bardziej prawdopodobna jest kontynuacja trendu wzrostowego, co oznaczałoby możliwy test szczytu sprzed kilku dni (1,0965) z możliwością jego wybicia i podejście do psychologicznej bariery 1,10. Wsparcie to okolice 1,0870 (dawna linia trendu), oraz okolice 1,0850 (minimum ze środy).
Wykres dzienny EURUSD