DM BOŚ: Sytuacja na rynkach 4 września - lekkie cofnięcie dolara

Amerykańska waluta w poniedziałek delikatnie traci, korygując tym samym umocnienie obserwowane w piątek wieczorem.

Publikacja: 04.09.2023 11:36

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Dolar zyskiwał chociaż dane były mieszane - słabość rynku pracy widoczna była poprzez odbicie stopy bezrobocia do 3,8 proc., choć częściowo była równoważona przez nieco lepsze dane o liczbie nowych etatów (187 tys. w pozarolniczym w sierpniu). Minimalnie lepszy, choć generalnie słaby, był odczyt indeksu ISM dla przemysłu (47,6 pkt. w sierpniu), ale uwagę zwracało spore odbicie subindeksu zatrudnienia - do 48,5 pkt. z 44,4 pkt. Model CME FED Watch daje zaledwie 6 proc. szans na podwyżkę stóp przez FED na posiedzeniu 20 września, oraz 33,5 proc. prawdopodobieństwa, że dojdzie do tego 1 listopada.

Dlaczego, zatem dolar był w piątek silny i czy jego widoczna, nieznaczna słabość dzisiaj rano, może sygnalizować początek większej korekty tego ruchu? Lepszy sentyment w Azji to zasługa "pozytywnych" informacji z chińskiego rynku nieruchomości (deweloper Country Garden jeszcze nie upadł) i tym samym silnych zwyżek na chińskiej giełdzie. To lekko poprawia nastroje także w Europie, ale dzisiaj rynki w USA i Kanadzie nie pracują ze względu na obchody Święta Pracy.  To sprawia, że dzisiejsze ruchy intraday mogą nie mieć przełożenia na zachowanie się rynku w kolejnych dniach. W kalendarzu mamy o godz. 10:30 dane Sentix obrazujące nastroje w strefie euro, ale podobnie jak wystąpienia członków Europejskiego Banku Centralnego mogą mieć one niewielkie znaczenie. EURUSD dzisiaj odbija do 1,08, chociaż w piątek naruszył rysowaną od grudnia ub.r. linię trendu wzrostowego.

W poniedziałek najsłabszy pośród G-10 jest jen, chociaż traci do dolara mniej niż 0,2 proc. Najsilniejsze są funt i euro zyskując blisko 0,3 proc.

EURUSD - linia trendu została naruszona jeszcze w piątek

Mowa o linii poprowadzonej od dołka z grudnia ub.r., która przebiega przy poziomie 1,08. Obserwowane dzisiaj odbicie EURUSD może być, zatem elementem ruchu powrotnego. W takim układzie można by spodziewać się, że spadki będą kontynuowane. Zakładając równość fal, pierwsze zasięgi można wyznaczyć wokół 1,07, a mocne wsparcie to rejon 1,0635-65, czyli czerwcowe dołki. 

Wykres dzienny EURUSD

Wykres dzienny EURUSD

Foto: DM BOŚ

Spadki EURUSD to jednak nie wynik słabości EUR, a siły USD na szerokim rynku. Trudno to, zatem motywować tym, że ECB być może już zakończył cykl podwyżek stóp procentowych. Zastanawiające jest też to, że indeksy na Wall Street pozostają blisko szczytów po zwyżkach z ubiegłego tygodnia - teoretycznie, gdyby mocniej spadały, to siła dolara byłaby zasadna. Jednocześnie w ostatnich dniach zmalały szanse na jesienną podwyżkę stóp przez FED. Czekamy, zatem na rozwiązanie tej fundamentalnej zagadki w kursie USD.

 Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Kontrolowana korekta złotego
Waluty
Sytuacja na rynkach 19 marca - BOJ bez zmian, czekamy na informacje z FED
Waluty
Poranna słabość złotego
Waluty
BoJ utrzymuje stopy zgodnie z oczekiwaniami
Waluty
Fed i Ukraina
Waluty
Europa nadal na fali