Dzisiaj ciekawie rozpoczęła się jednak sesja na rynkach azjatyckich, gdzie widać wyraźny rozdźwięk tego, jak radzą sobie dwie istotne waluty: australijski dolar i japoński jen.
Kurs AUD/USD dzisiaj wystrzelił w górę po tym, jak RBA nieoczekiwanie podniósł stopy procentowe – wynosząc stopę podstawową do poziomu 3,85% z wcześniejszych 3,60%. Co więcej, australijski bank centralny zasugerował, że dalsze podwyżki stóp procentowych mogą być konieczne do ujarzmienia wciąż podwyższonej inflacji.
Z kolei notowania japońskiego jena względem dolara spadają – dzisiaj kurs USDJPY pnie się do poziomu 137,40. Słabość jena to efekt ubiegłotygodniowej decyzji Banku Japonii o utrzymaniu ultraniskiego poziomu stóp procentowych. Tym samym, podejścia BoJ i RBA do polityki monetarnej są skrajnie różne – a to odbija się na wycenach powiązanych walut.
Tymczasem na najpopularniejszej parze walutowej, EUR/USD, dzisiaj jest spokojnie. Kurs eurodolara utrzymuje się w ostatnich dniach w rejonie 1,09-1,10, a w tym tygodniu kluczowym impulsem dla niego najprawdopodobniej będzie jutrzejszy komunikat Fed.
OKIEM ANALITYKA – Euro pod presją słabych danych dot. PMI
Inwestorzy na rynkach walutowych wyczekują obecnie przede wszystkim rozwoju wydarzeń wokół polityki monetarnej Fed – już jutro amerykański bank centralny ma podjąć decyzję ws. stóp procentowych w tym kraju oraz przedstawić swoje plany związane z działaniami w kolejnych miesiącach.