Mimo dobrych danych o sprzedaży detalicznej (w styczniu wzrosła o 3 proc. m/m) i niezłego odczytu regionalnego indeksu NY FED Mfg. rynki jednak wahają się z oceną szans, co do czerwcowej podwyżki stóp przez FED - wątek ten pojawił się po odczycie inflacji CPI w ostatnich dniach. W efekcie indeksy na Wall Street pozostały względnie stabilne i nie widać było większego uderzenia fali risk-off. Niewykluczone, zatem, że wyraźniejszy ruch na dolarze zobaczymy dopiero w kontekście danych ISM i Departamentu Pracy USA w pierwszych dniach marca.
Wczoraj wieczorem w Parlamencie Europejskim przemawiała szefowa Europejskiego Banku Centralnego - potwierdziła ona swoje "jastrzębie" nastawienie i zapowiedziała, że w marcu podwyżka stóp wyniesie 50 punktów baz., a kolejne decyzje będą podejmowane w zależności od sytuacji. To nieco wsparło notowania EURUSD, który dzisiaj powrócił ponad poziom 1,07.
W gronie najsilniejszych walut są dzisiaj AUD i NZD, chociaż dane z australijskiego rynku pracy rozczarowały - zatrudnienie spadło w styczniu o 11,5 tys., a stopa bezrobocia wzrosła do 3,7 proc. Niemniej AUD mocno tracił wczoraj po rozczarowujących zeznaniach prezesa Lowe'a w australijskim parlamencie. Stabilne pozostają CHF, SEK i CAD.
Dzisiaj w kalendarzu mamy głównie odczyty z USA - inflacja PPI, indeks Philly FED, pozwolenia na budowy i rozpoczęte budy, oraz cotygodniowe bezrobocie - wszystko o godz. 14:30. Poza tym wystąpienia decydentów z FED - Mester, Bullard, Cook.
EURUSD - czy ECB rzeczywiście obroni euro przed spadkami?
Utrzymująca się "jastrzębia" retoryka ze strony przedstawicieli ECB daje wsparcie wspólnej walucie, ale bardziej pro-forma. Widać to dobrze po tygodniowym układzie koszyka BOSSA EUR (2/3 koszyka to EURUSD i EURJPY), gdzie ostatnie trzy tygodnie przyniosły negatywne sygnały w średnim terminie. Ale również EURUSD odpadł od swojego szczytu przy 1,10+. Mimo, że niektórzy członkowie ECB sugerują, że rynki nie powinny nastawiać się na spowolnienie tempa podwyżek po marcowym ruchu o 50 punktów baz., to jednak taki scenariusz pozostaje jednym z bardziej prawdopodobnych. W marcu to FED może zaskakiwać swoim restrykcyjnym podejściem, a nie ECB i warto mieć to na uwadze.