Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,7731 PLN za euro, 4,8591 PLN względem dolara amerykańskiego, 5,0075 PLN wobec franka szwajcarskiego oraz 5,4784 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 6,103% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem ostatnich godzin na rynkach była bez wątpienia decyzja FOMC w zakresie stóp procentowych. Rynek spodziewał się ruchu w górę o 75pb i taki tez otrzymał. Stopy w USA wzrosły do 3-3,25%. Posiedzenie i decyzja zostały przez rynek odebrane jednak jako „jastrzębie” z uwagi na zasygnalizowanie kolejnych dużych podwyżek w przyszłości. Wedle wczorajszej projekcji stopy maja wynieść 4,4% na koniec roku i 4,6% w 2023. Powell wykazał wczoraj determinację do walki z inflacją, a rynek obawia się iż „walka” ta będzie kosztem koniunktury gospodarczej. W konsekwencji, po okresie tzw. szumu transakcyjnego po decyzjach Fed, dolar wyznaczył nowe 20-letnie maksima na koszyku, a indeksy akcyjne skierowały się na południe. Mocniejszy dolar znalazł również odbicie na wycenie PLN, gdzie kurs USD/PLN przekroczył opór na 4,80 i podbił do okolic 4,86, wyznaczając historyczne szczyty. Złoty tracił jednak zauważalnie również na pozostałych zestawieniach, gdzie kurs CHF/PLN przekroczył zakres 5 PLN. Pozostajemy w układzie gdzie mocny dolar i lekki risk-off rynkowy rzutuje na nastroje wokół walut EM/CEE w tym złotego. Nie pomaga tutaj perspektywa dalszych podwyżek stóp ze strony kluczowych instytucji jak Fed czy EBC wobec potencjalnego zakończenia cyklu przez RPP.
W trakcie dzisiejszej sesji NBP poda dane dot. podaży pieniądza w ujęciu M3. W USA otrzymamy cotygodniowe dane dot. wniosków o zasiłek. Ponadto decyzje o stopach procentowych podejmą Norges Bank i CBRT (Turcja).
Z rynkowego punktu widzenia kontynuujemy szeroki trend osłabienia PLN. Od początku roku podbicia ponad 4,8 USD/PLN były docelowo korygowane, niemniej kluczowe pozostają nastroje wokół dolara na szerokim rynku i zachowanie eurodolara.