Mimo słabego zamknięcia na Wall Street w piątek, któremu "zaszkodziły" dobre dane Departamentu Pracy (sugerują, że FED ma mocny mandat do dalszej walki z inflacją), handel w Azji przebiegał w lepszych nastrojach (rynki liczą na ożywienie w Chinach), które udzieliły się też inwestorom w Europie. Poprawę sentymentu widać też na rynku kryptowalut. Jak to wszystko odbije się na rynku FX?
W tym tygodniu kluczowe dla sentymentu mogą okazać się dane o inflacji CPI w USA, jakie poznamy w piątek. Ale nie zmienią one zapatrywań, co do skali podwyżek stóp przez FED w czerwcu i lipcu (dwa razy po 50 p.b.), a próby oceny tego, jak zachowa się Rezerwa we wrześniu mogą być obarczone zbyt dużym ryzykiem. Mimo tego rentowności amerykańskich obligacji w zeszłym tygodniu powróciły do zwyżek i powrót ponad poziom 3,00 proc. dla papierów 10-letnich nie jest w kolejnych dniach wykluczony. To może przekładać się na umiarkowane podbicie dolara. Amerykańska waluta ma też wsparcie ze strony analizy technicznej, która zdaje się sygnalizować korektę w spadkach koszyka dolara rozpoczętych w połowie maja. Jej skala nie musi być jednak duża.
Dzisiaj w gronie najsilniejszych walut w grupie G-10 znalazł się funt, chociaż być może jeszcze dzisiaj złożony zostanie wniosek o głosowanie nad wotum zaufania dla Borisa Johnsona. To inicjatywa grupy polityków z jego własnej Partii Konserwatywnej niezadowolonych z prowadzonej do tej pory polityki. Rynek nie zakłada jednak, że mógłby je teraz przegrać, ale to otwiera drogę do dość burzliwej konwencji torysów na jesieni. W gronie silniejszych walut są dzisiaj też jen, euro i dolar kanadyjski. Słabo wypadają korona szwedzka i frank, ale w większości ruchy są kosmetyczne.
Kalendarz makro jest dzisiaj de facto pusty, czekamy już na informacje z RBA we wtorek nad ranem (godz. 6:30).
EURUSD - łamanie linii trendu spadkowego
Poniedziałek przynosi podbicie w relacji EURUSD, co powoduje, że naruszana jest linia trendu spadkowego rysowana od lutego b.r. W piątek podaż nie wykorzystała szansy i cofnięcie po czwartkowym odbiciu było płytkie. To oddala nas od perspektywy złamania wsparcia w rejonie 1,0630, które zostało przetestowane w minioną środę. W tym tygodniu kluczowe dla EURUSD będą dwie sprawy - posiedzenie ECB w czwartek, oraz inflacja CPI z USA w piątek.