Handel w środę, kiedy to złoty od wspomnianych szczytów stracił kilka groszy w relacjach z głównymi walutami, sygnalizuje możliwe przesilenie. Pozytywne fakty z krajowej gospodarki zostały już zdyskontowane, a na globalnych rynkach mamy preteksty do głębszej korekty. Zamieszanie wokół kolejnych działań Donalda Trumpa powoduje, że rynki coraz bardziej obawiają się o losy gospodarczych i podatkowych ustaw, które miały być przyjęte w tym roku. Spadki na rynkach akcji zwiększają globalną awersję do ryzyka, na co reaguje zwyżkami japoński jen, a tracą rynki wschodzące, w tym złoty.
Układ techniczny na indeksie nowojorskiej giełdy (S&P 500) nie wygląda nazbyt ciekawie. Warto go nałożyć razem z USD/JPY, co dopełnia obrazu.

Wykres CFD na S&P 500, oraz USD/JPY (kolorowe świece)
Dzisiejsze posiedzenie RPP nie wniosło wiele do tego obrazu – kolejne ruchy na złotym będą teraz determinowane przez globalny sentyment. W komunikacie zaprezentowanym podczas konferencji prasowej Rada zwróciła uwagę na ograniczone ryzyko trwałego przekroczenia celu w średnim okresie, co wpisuje się w oczekiwania, że do pierwszej podwyżki stóp nie dojdzie wcześniej, niż za rok.