To jeszcze nie czas na zmianę polityki BoJ

Na otwarciu tygodnia uwagę przykuwa japoński jen, który wyraźnie zyskuje na wartości, a notowania USDJPY spadają poniżej 111 po raz pierwszy od dwóch tygodni, po tym jak na rynku pojawiły się spekulacje o zmianie polityki Banku Japonii, który w końcówce lipca będzie podejmował decyzję dotyczącą parametrów polityki monetarnej.

Publikacja: 23.07.2018 10:41

To jeszcze nie czas na zmianę polityki BoJ

Foto: Bloomberg

Agencja Reuters doniosła, że wewnątrz banku odbywa się niezwykle aktywna dyskusja przed przyszłotygodniowym posiedzeniem. W grę miałaby wchodzić potencjalna zmiana polityki stabilizowania rentowności długoterminowych obligacji skarbowych w okolicy zera, czy zmiana programu skupu aktywów. Źródła donoszą, że BoJ chciałby utrzymania akomodacyjnej polityki monetarnej, ale w mniejszym stopniu negatywnie oddziałującej na wynik sektora bankowego.

Choć niektórzy z przedstawicieli BoJ mogą wyrażać obawę o utrzymywanie zbyt luźniej polityki monetarnej, to jednak determinacja szefostwa banku do sprowadzenia inflacji w okolice celu jest na tyle duża, że na zmiany jest jeszcze za wcześnie, a status quo powinno być jeszcze utrzymane przez pewien czas. To z kolei powinno dawać przestrzeń do odbicia USDJPY.

Jena dodatkowo umacniają także nienajlepsze nastroje na rynkach finansowych, po tym jak Donald Trump ponownie zaczął bić w protekcjonistyczne tony i zaczął komunikował gotowość do dalszego podwyższania taryf. Notowania kontraktu terminowego na S&P 500 znajdują się w okolicy 2800 pkt. i bez pozytywnych wieści ze strony środowego spotkania amerykańskiego prezydenta z przewodniczącym Komisji Europejskiej Junkerem nt. dalszych relacji handlowych trudno będzie o dalsze wzrosty w kierunku historycznych szczytów. W tym tygodniu wyniki publikować będą też największe amerykańskie spółki jak Alphabet, Facebook, Amazon czy Intel.

Dodatkowo, notowania dolara znajdują się pod presją po tym jak w końcówce tygodnia Trump zaczął komunikować chęć prowadzenia polityki taniego dolara oskarżając tym samy Fed o podnoszenie stóp procentowych. Eurodolar pozostaje powyżej 1.17, a momentum pozostaje wzrostowe, co sugeruje, że rynek może przetestować górne ograniczenie trwającej od maja konsolidacji na 1.1850 zwłaszcza w sytuacji, gdy czwartkowe posiedzenie EBC nie powinno wiele zmienić na rynku. Byłby to nienajlepszy scenariusz dla niemieckiego Daxa, który na początku tygodnia pozostaje w pobliżu 12500 pkt. Oczywiście kluczowym czynnikiem będzie wynik rozmów pomiędzy Trumpem, a Junkerem.

W dniu dzisiejszym kalendarium makroekonomiczne pozostaje puste, w związku z czym rynek będzie jeszcze dyskontować ostatnie komentarze Trumpa. Sytuację mogą nieco zmienić jutrzejsze publikacje wstępnych danych PMI za lipiec obrazujących aktywność w największych globalnych gospodarkach, ale w centrum uwagi pozostawać będą komentarze dotyczące przyszłości warunków handlowych.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku

Foto: mbank

USDJPY, interwał dzienny

Waluty
Rubel zyskiwał na wartości nawet szybciej niż złoto i srebro
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Waluty
Rubel zyskuje mocniej niż złoto
Waluty
Dolar znokautowany. Kolejne ciosy wciąż możliwe
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Dolar może znów być silniejszy
Waluty
Złoty zrobił sobie odpoczynek
Waluty
Rozmowy o zakończeniu wojny w Ukrainie umocniły euro