Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 31.08.2019 05:00 Publikacja: 31.08.2019 05:00
Wojciech Stępień, CFA ekonomista, BNP Paribas BP
Foto: materiały prasowe
Indeks MSCI emerging currencies zanotował w ostatnich sześciu tygodniach załamanie, w wyniku którego zszedł do ubiegłorocznych minimów, które są również najniższymi poziomami od początku 2010 roku (a od wtedy jest ten indeks, który jest punktem odniesienia dla wszystkich walut krajów wschodzących, obliczany). Do deprecjacji walut krajów wschodzących przyczyniają się przede wszystkim oczekiwania na dalsze osłabienie światowego wzrostu gospodarczego, będącego w głównej mierze efektem wojen handlowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dolar bardzo osłabł w ostatnich tygodniach, a najbardziej zyskała względem niego rosyjska waluta. To również efekt nadziei na rozejm w Ukrainie.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Rubel rosyjski umocnił się w tym roku bardziej niż jakakolwiek inna waluta czy metal szlachetny. To m.in. skutek działania mechanizmu kontroli przepływu kapitału.
Para EUR/USD w poniedziałek przebiła poziom 1,14, który ostatnio był widziany w 2022 r. Analitycy spodziewają się, że to jeszcze nie koniec ruchu „na północ”.
Mimo że w środę jest „dzień wyzwolenia”, to wciąż jest bardzo dużo niewiadomych. To szkodzi rynkom, ale przede wszystkim też biznesowi. Widzę jednak przestrzeń do tego, aby dolar odreagował ostatnią słabość – mówi Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.
Złoty w środę notował nieznaczne ruchy. Rynek walutowy czeka na nowe impulsy.
Rozmowy amerykańsko-rosyjskie na temat zakończenia wojny w Ukrainie przyczyniły się do znacznego umocnienia euro w porównaniu do większości walut. Ewentualne zawieszenie broni jest korzystne dla europejskich akcji i przyczyni się do spadku cen gazu.
Akcje Netflixa w pierwszej reakcji wzrosły ponad 4% po bardzo solidnych wynikach finansowych za I kwartał 2025 roku. Istnieją powody, dla których Netflix jest przez rynek odbierany jako pewien ‘papierek lakmusowy’ nastrojów konsumentów i ich apetytu na konsumpcję uznaniowych dóbr, w tym przypadku - usług.
Zmienność jest niższa, a rynki akcyjne rosną. Warto w tym kontekście zauważyć, że bardzo dobrze wypadł krajowy parkiet.
Finałowa sesja świątecznego tygodnia na rynku warszawskim skończyła się zwyżkami najważniejszych indeksów.
Warszawa błysnęła siłą podczas czwartkowych notowań. WIG20 zyskał prawie 1,1 proc., podczas gdy w Europie przeważały spadki.
Europejskie indeksy notują dziś mieszaną sesję. Notowania francuskiego CAC40 oraz niemieckiego DAXa spadają o ok. 0,5%, a brytyjski FTSE 100 spada o ok. 0,1%. Z drugiej strony nieco lepsze nastroje notuje szwajcarski SMI, który rośnie o 0,2% oraz włoski IT40, który rośnie o 0,7%. Nastrój zawieszenia sentymentu na europejskich rynkach wskazuje szeroki indeks STOXX Europe 600, który notuje odczyt o ok. 0,1% niższy niż wczorajsza cena zamknięcia.
Złoty w czwartkowy poranek notował niewielkie zmiany. Rynek czeka dzisiaj przede wszystkim na decyzję EBC w sprawie stóp procentowych.
W tym roku mija dokładnie 200 lat od jednego z najbardziej zuchwałych oszustw finansowych w historii rynków finansowych, czyli projektu Poyais Scam.
W burzliwych czasach w tej części rynku panuje relatywnie duży spokój, co większość polskich inwestorów powinna doceniać.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas