Mocny finisz dolara w końcu miesiąca

Publikacja: 27.09.2019 11:53

Mocny finisz dolara w końcu miesiąca

Foto: AFP

Kluczowe informacje z ostatnich godzin mogące mieć wpływ na rynki:

USMCA / USA/ CHINY/ NEGOCJACJE HANDLOWE/ TRUMP: Szef doradców gospodarczych prezydenta nie wykluczył wczoraj, że nowa umowa handlowa z Meksykiem i Kanadą (USMCA) może być głosowana w Kongresie jeszcze tej jesieni. Odniósł się też do tematu relacji z Chinami – ostatnie posunięcia Pekinu w temacie zakupów większej ilości surowców ocenił dość pozytywnie. Dodał, że nowe porozumienie handlowe z Chinami nie będzie wymagać zgody Kongresu. Wczoraj mieliśmy też dalszy wątek „afery ukraińskiej" – ujawnione zostały tzw. zeznania sygnalisty. Biały Dom wydał oświadczenie, że nie zmieniają one tego, co już wiadomo, a prezydent Trump nie ma nic do ukrycia. Efekt. Uwaga rynków coraz wyraźniej przesuwa się na tematy gospodarcze, a polityczne przepychanki będące elementem kampanii wyborczej na 2020 r. są ignorowane. To jednak zdaje się mieć na razie większe znaczenie dla rynku akcji, niż walut.

MEKSYK / BANK MEKSYKU: Wczoraj wieczorem doszło do cięcia stóp o 25 p.b. do 7,75 proc. (zgodnie z oczekiwaniami). Dwóch członków Banku oczekiwało głębszego cięcia (o 50 p.b.). To w połączeniu z utrzymaniem łagodnego nastawienia Banku, doprowadziło do osłabienia się notowań meksykańskiego peso (MXN).

EUROSTREFA / EBC: Główny ekonomista Banku, Philip Lane stwierdził w wywiadzie dla niemieckiego Handelsblatt, że ostatni pakiet działań przedstawiony na wrześniowym posiedzeniu nie był szczególnie duży i decydenci mają przestrzeń do dalszych cięć stóp procentowych w razie potrzeby. Te „gołębie" słowa sprowadziły notowania euro na nowe, lokalne minima (kurs EUR/USD zbliżył się rano w okolice 1,09). Dzisiaj Philip Lane ma jeszcze zaplanowane wystąpienie o godz. 16:30.

WIELKA BRYTANIA / BANK ANGLII / BREXIT: Członek banku centralnego, Michael Saunders nieoczekiwanie stwierdził dzisiaj rano, że jest „dość prawdopodobne", że kolejnym ruchem BOE będzie obniżka stóp procentowych, nawet gdyby udało się uniknąć „bezumownego" Brexitu. Słowa te zepchnęły w dół w notowania funta poniżej wczorajszego minimum. Słowa Saundersa mogą być sygnałem, że rynek nieco błędnie wiązał cięcie stóp tylko z Brexitem. Tymczasem w tej kwestii gazeta The Sun donosi dzisiaj, że premier Johnson zaczyna podobno forsować w rządzie bardziej łagodną linię ws. Brexitu, tak aby zwiększyć szanse na wypracowanie alternatywnego kompromisu z UE na 3 tygodnie przed kluczowym szczytem europejskich przywódców. Wczoraj 27 ambasadorów UE napisało w liście, że nic się nie posunęło do przodu w temacie Brexitu, a Wielka Brytania nie przedstawiła żadnego alternatywnego rozwiązania, które mogłoby zostać zaakceptowane przez UE.

OPINIA ANALITYKA:  Mocny finisz dolara w końcu miesiąca

Według modelu CME FED Watch szanse na obniżkę stóp procentowych na posiedzeniu FED w końcu października spadły do 47 proc. (jeszcze trzy dni temu było to 60 proc., choć był to wyskok po nieoczekiwanie słabym odczycie indeksu zaufania konsumentów Conference Board), a wyceniane według innego modelu oczekiwania długoterminowe zdają się dopuszczać tylko dwie obniżki stóp o 25 p.b. w ciągu nadchodzących 12 miesięcy. Bilans wczorajszych wystąpień członków FED nie zdołał podbić „gołębich" oczekiwań. W efekcie to połączone z nawrotem słabości pozostałych walut jest wytłumaczeniem dla siły dolara.

Na Antypodach zaczyna się rozgrywać możliwe cięcie stóp przez RBA podczas posiedzenia 1 października, co ciągnie w dół nie tylko AUD, ale i też NZD, gdzie rynek też wycenia prawdopodobieństwo obniżek. Co ciekawe dzieje się tak mimo faktu, że ostatnie przekazy płynące ze strony tamtejszych decydentów nie były szczególnie „gołębie". Wydaje się jednak, że drugim dnem są obawy o Chiny i dopóki nie zobaczymy jakiegoś mocnego zwrotu w relacjach USA-Chiny, dopóty podbicia na AUD i NZD będą raczej krótkotrwałe.

Niemniej spójrzmy na tygodniowy wykres AUDUSD. Czy jest to mocno negatywny układ? Na wskaźnikach pomału zaczynają się budować pozytywne wskazania, co sugeruje raczej, że ewentualny test ostatnich dołków przy 0,6676-0,6685 (jeżeli do takowego dojdzie w przyszłym tygodniu) nie będzie równoznaczny z ich złamaniem.

Wykres tygodniowy AUDUSD

W przypadku euro ważne może być dzisiejsze wystąpienie głównego ekonomisty EBC. Irlandczyk Philip Lane to znany „gołąb", tym samym jego wczorajsze słowa o tym, że dalsze luzowanie polityki jest możliwe, nie powinny być zaskoczeniem, ale jak widać rynek chętnie poddaje się pesymistycznym wpływom. Teoretycznie nie zmieni się to do momentu, kiedy zobaczymy jakiś przełom w danych makro, lub będziemy świadkami wydarzenia, które mogłoby nieść nadzieje, że coś takiego może się pojawić (porozumienia handlowego USA-Chiny). Ostatnio na rynku mówi się o dymisji niemieckiej członek EBC, Sabine Lautenschlager (podobno w proteście przeciwko wznowieniu programu QE), tyle, że to wiele nie wnosi do obrazu rynku. Wątpliwe, aby Niemcy wystawili w jej zastępstwie kogoś, kto miałby diametralnie inną linię wobec drugiego „jastrzębia", Jensa Weidmanna. Tylko, co to zmienia w układzie sił w  EBC. Bardziej interesujące wydaje się to, czy Niemcy zdecydują się zwiększyć skalę wydatków publicznych, aby wesprzeć gospodarkę. A mogą to zrobić ze względu na utrzymywanie relatywnie „zdrowych" finansów publicznych w ostatnich latach. Nie wykluczone, że sprawy potoczą się w tym kierunku, gdyż w ostatnich dniach Angela Merkel zasugerowała, aby odciążyć EBC w temacie „ratowania gospodarki", a dzisiaj minister finansów Francji wezwał Niemcy wprost do podjęcia takich działań (Francuzi zaproponowali cięcia podatków). To mogłoby wesprzeć euro.

Na wykresie dziennym EURUSD widać, że wczoraj po południu mieliśmy ruch powrotny do 1,0960, a wcześniejsze naruszenie wsparcia przy 1,0925 zemściło się dzisiaj rano jego wyraźniejszym przełamaniem. Na oscylatorze RSI9 widać kontynuację spadków, a do ważnego wsparcia jest jeszcze nieco miejsca. To może prowadzić do tego, że zejdziemy niżej, chociaż impet ruchu może zacząć wygasać. Ważne miejsce na wykresie to rejon 1,0870, gdzie mamy 76,4 proc. zniesienia Fibo dla zwyżki z okresu 2017-18 r.

Wykres dzienny EURUSD

Na układzie GBPUSD widać, że doszło dzisiaj do testowania dolnego ograniczenia kanału wzrostowego. Co dalej? Słowa członka BOE, Michaela Saundersa są dla rynku dużym zaskoczeniem, gdyż miał on raczej opinię „jastrzębia". Skoro on zaczyna mówić o obniżce stóp, to czy inni też zaczną zmieniać zdanie? Tymczasem do tej pory luzowanie polityki nie było nadmiernie wyceniane, gdyż powszechnie rezerwowano taką możliwość na Brexit. O tym, że takie podejście może być nieco ryzykowne, zwracałem uwagę w jednym z komentarzy kilkanaście dni temu. Reasumując, modyfikacja wyceny oczekiwań wobec BOE może negatywnie wpływać na funta. Zwłaszcza, jeżeli do tego dołożymy obawy, że działania premiera Johnsona w temacie znalezienia alternatywnych rozwiązań dla irlandzkiego backstopu, mogą spełznąć na niczym.

Dzienne wskaźniki na GBPUSD zdają się pokazywać, że spadki mogą nabierać tempa, stąd też potencjalne odbicia mogą być krótkotrwałe, a widoczna linia wzrostowa trendu dla kanału, raczej zostanie wyraźnie złamana.

Wykres dzienny GBPUSD

Sporządził:

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Rubel zyskiwał na wartości nawet szybciej niż złoto i srebro
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Waluty
Rubel zyskuje mocniej niż złoto
Waluty
Dolar znokautowany. Kolejne ciosy wciąż możliwe
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Dolar może znów być silniejszy
Waluty
Złoty zrobił sobie odpoczynek
Waluty
Rozmowy o zakończeniu wojny w Ukrainie umocniły euro