Bilans dnia – napięcie rośnie

Spekulacje o tym, jakoby strona chińska szykowała retorsje za ostatnią decyzję Białego Domu o wpisaniu kolejnych spółek z Państwa Środka na „czarną listę”, a także plotki o możliwym skróceniu wizyty delegacji z udziałem wicepremiera Liu He i szefa Ludowego Banku Chin, Yi Gang’a, czy też doniesienia o możliwym wprowadzeniu ograniczeń dla inwestowania w chińskie spółki przez amerykańskie, rządowe fundusze emerytalne, zwiększyły nerwowość na rynkach, które zaczęły wchodzić w tryb risk-off.

Publikacja: 08.10.2019 15:31

Marek Rogalski, główny analityk walutowy, DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy, DM BOŚ

Foto: DM BOŚ

Jen i frank systematycznie dzisiaj nabierały siły, zauważalny był też ruch na złocie. Nie widać, za to nadmiernego parcia w stronę dolara, chyba że wyraźny problem ma druga waluta w parze, jak ma to miejsce w przypadku funta. Polityczne przepychanki są coraz bardziej zauważalne, co przekłada się na podbijanie strachu w kontekście scenariusza bezumownego Brexitu.

Dolar/jen to obecnie jeden z ciekawszych układów. Dlaczego? Bo ewentualna determinacja w zejściu notowań poniżej mocnego wsparcia wokół 106,50, będzie sygnałem, że na globalnych rynkach zaczyna rzeczywiście dominować strach przed ponowną eskalacją relacji pomiędzy USA-Chiny po fiasku potencjalnych negocjacji.

Foto: DM BOŚ

Wykres dzienny USDJPY

Sporządził:

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Rubel zyskiwał na wartości nawet szybciej niż złoto i srebro
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Waluty
Rubel zyskuje mocniej niż złoto
Waluty
Dolar znokautowany. Kolejne ciosy wciąż możliwe
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Dolar może znów być silniejszy
Waluty
Złoty zrobił sobie odpoczynek
Waluty
Rozmowy o zakończeniu wojny w Ukrainie umocniły euro