PKP Cargo opublikowało wstępne szacunkowe wyniki finansowe i operacyjne za I kwartał tego roku. W tym czasie przychody grupy wyniosły ponad 1,56 mld zł, co oznaczało ich poprawę w ujęciu rok do roku o 34,1 proc. Z kolei kluczowy wskaźnik, czyli EBITDA sięgnęła 359,4 mln zł i tym samym zwyżkowała aż 135,8 proc. Wreszcie zysk netto sięgnął 104,2 mln zł, wobec 47,6 mln zł straty poniesionej rok wcześniej. Firma zanotowała tak znaczącą poprawę kondycji finansowej i to pomimo istotnego spadku przewiezionych koleją towarów. Pod względem masy zmalały one o 10,1 proc. i o ponad 2 proc. pod względem pracy przewozowej (masa przetransportowanych ładunków pomnożona przez długość pokonanej drogi).
„Sezonowość naszej branży oraz podwyżka cen energii trakcyjnej nie pozwala nam na chwilę wytchnienia. Realizujemy konsekwentnie cel jaki obraliśmy, czyli wyraźną poprawę kondycji finansowej grupy” - komentuje Dariusz Seliga, prezes PKP Cargo, cytowany przez spółkę w komunikacie prasowym.
Czytaj więcej
Grupa m.in. kupuje i modernizuje tabor oraz rozbudowuje infrastrukturę przeładunkową. Zależy jej zwłaszcza na rozwoju na obszarze Trójmorza.
Narodowy przewoźnik zaznacza, że zaprezentowane szacunki uzyskano w trakcie przygotowywania skonsolidowanego sprawozdania finansowego za I kwartał. Tym samym mogą one ulec zmianie. Ostateczne dane firma chce opublikować 26 maja.
PKP Cargo nie podało jakie czynniki spowodowały poprawę kondycji finansowej grupy. Trzeba jednak zauważyć, że podejmowane przez zarząd działania zmierzające do istotnego zwiększenia efektywności pracy grupy przynosiły duże efekty już w ubiegłym roku i obecne zwyżki mogą być pokłosiem pracy wykonanej już jakiś czas temu. Chodzi zwłaszcza o optymalizację kosztową. W jej efekcie grupa w sposób znaczący podniosła rentowność przewozów. Szczególnie dobrze grupa radziła sobie na rynku polskim. W efekcie w ubiegłym roku zanotowała najwyższe w historii przychody i zysk EBITDA.