– Branża logistyczna w I półroczu odczuła pewne utrudnienia w realizacji przewozów w niektórych obszarach usług. W pewnych segmentach produkcji doszło do spowolnienia, przy czym zaistniała sytuacja, która stymulowała jednocześnie rozwój innych obszarów, co stanowiło także szansę dla elastycznych operatorów logistycznych – mówi Dariusz Cegielski, prezes Trans Polonii. Jego zdaniem dziś trudno przewidzieć, jak sytuacja będzie się rozwijała w kolejnych miesiącach. W tym kontekście istotne jest dbanie o kondycję płynnościową, co pozwala na prowadzenie działalności w każdych warunkach.

W II kwartale korzystnie dla grupy kształtowały się ceny paliw, co miało pozytywny wpływ na koszty realizowanego transportu drogowego. – Kolejnym istotnym czynnikiem jest fakt, że większość przychodów notujemy w euro, co przy wysokim kursie walutowym również niosło pewne korzyści. W ostatnim czasie widać poprawę obrotów w stosunku do czasu z początku epidemii, więc na II półrocze patrzymy z większym optymizmem – twierdzi Cegielski. Dodaje, że celem na kolejne miesiące jest dalsze umacnianie pozycji grupy w Polsce i Europie. Kontynuowane będą działania zmierzające do poprawy jakości oferowanych usług i zwiększenia ilości przewożonych ładunków. Zarząd zapewnia, że firma jest dobrze przygotowana na każdy scenariusz rozwoju sytuacji. Gotowa jest m.in. na funkcjonowanie w warunkach ewentualnego spowolnienia gospodarczego. TRF