Dystrybutorzy i producenci filmów w Polsce biją finansowe rekordy. Oto powód

Wraz z odbudową widowni kin oraz rozkręcającą się rywalizacją telewizji i platform streamingowych o względy polskich rodzin pęcznieją przychody i zyski dystrybutorów filmów. Kto zarabia najlepiej?

Publikacja: 24.07.2024 06:00

Dystrybutorzy i producenci filmów w Polsce biją finansowe rekordy. Oto powód

Foto: Adobe Stock

Aż o ponad 70 proc., do 521 mln zł, skoczyły w 2023 r. przychody The Walt Disney Corporation Polska, zajmującej się m.in. dystrybucją filmów w Polsce. Firma kierowana wspólnie przez czterech menedżerów, w tym dwóch Polaków – Witolda Kowalczuka i Tomasza Żaka, nie kryje, że za część tego wzrostu odpowiada rozwój dystrybucji kinowej.

Parkiet

Disney+ podbił przychody

Jednak według danych dostęp, do których uzyskaliśmy, Disney z udziałem 13,6 proc. we frekwencji zajmował w ub.r. dopiero trzecie miejsce w Polsce pod względem udziału w rynku dystrybucji filmów kinowych. Na podium uplasowały się przed nim: UIP (28,2 proc.) oraz Kino Świat (13,7 proc.).

Natomiast, jak przyznaje management Disneya, głównym źródłem skoku przychodów firmy w Polsce były nowe dla tego podmiotu obszary: udzielanie prawa do dystrybucji kanałów telewizyjnych oraz sprzedaż subskrypcji platformy streamingowej Disney+.

Monolith z rekordowym zyskiem

Pod względem finansowym miniony rok był bardzo dobry także dla Monolith Films, filmowej firmy Mariusza Łukomskiego. Przy niemal 250 mln zł przychodu (wzrost o 55 proc. rok do roku) producent i dystrybutor zanotował ponad 90 mln zł zysku netto (62 mln zł rok wcześniej).

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z osiągniętych wyników, jest to zdecydowanie rekordowy rok w historii firmy, zarówno biorąc pod uwagę przychody, jak i zysk netto – przyznaje Andrzej Łukomski, pełniący funkcję prokurenta Monolith Films. – Osiągnięcie takich poziomów było możliwe dzięki efektywnej polityce kosztowej oraz umiejętnej monetyzacji filmów na wszystkich polach eksploatacji – odpowiada pytany o to, dzięki czemu Monolith zarobił aż tyle.

Według Andrzeja Łukomskiego przychody firmy z kin urosły prawie dwukrotnie, ale uważa on, że nie jest to efekt gwałtownego powrotu widowni przed duży ekran, tylko oferty filmów Monolithu.

Także on zwraca uwagę na coraz większą rolę platform streamingowych jako odbiorców produkcji filmowych. – Duży wpływ na wzrosty w obu segmentach zarówno przychodów, jak i zysku netto miały również bardzo istotne pola: VOD (serwisy wideo na żądanie – red.) i telewizja – podkreśla.

Łukomski pytany, które filmy odpowiadają za widoczną w ub.r. poprawę wyników, wymienia: „Heaven in Hell”, „Ukrytą sieć” czy „Różyczka 2”.

Monolith Films jest także dystrybutorem filmów zagranicznych. Tutaj, jak mówi Andrzej Łukomski, dużą rolę odegrały: „Wieloryb”, „John Wick 4”, „Piła X” czy familijny „Mavka i strażnicy lasu”.

– Zamierzamy utrzymywać obecną, skuteczną politykę dystrybucyjną filmów zagranicznych oraz produkcję, koprodukcję i dystrybucję polskich – mówi Andrzej Łukomski pytany o plany, w tym ewentualne zmiany właścicielskie.

Czytaj więcej

Za kinami wyjątkowe miesiące

Kino Świat nie rósł, ale zarobił więcej

Numerem trzy pod względem przychodów na rynku dystrybucji filmowej jest wg naszej analizy Kino Świat z grupy Canal+ Polska. W 2023 r. firma nie zanotowała jednak wzrostu przychodów, a niewielki spadek do niespełna 145 mln zł. Z czego wynikał? – spytaliśmy przedstawicieli firmy, ale jak dotąd nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Natomiast zyski dystrybutora poszły w górę. Zyski są ważne, gdy szykują się fuzje i przejęcia. A w tym roku w przypadku grupy Canal+ ich nie brakuje. Założyciele Kino Światu mają odsprzedaż satelitarnej platformie mniejszościowy pakiet udziałów, a cały Canal+ może trafić na londyńską giełdę papierów wartościowych.

Na tle takich gigantów jak Disney, Monolith czy Kino Świat Next Film – dystrybutor i producentów filmów z grupy Agory – wypadł w ub.r. niemalże jak start-up. W 2023 r. przychody tej spółki wyniosły niecałe 40 mln zł, powiększając się nieznacznie w porównaniu z 2022 r. Natomiast wynik netto po 2,2 mln zł zarobku w 2022 r. spadł pod kreskę.

Next Film z zamówieniami od Amazona 

W tym roku, według kierownictwa Agory i analityków, wyniki tej spółki będą znacząco lepsze. Next Film jest dystrybutorem „Akademii pana Kleksa”, która w pierwszym półroczu br. jest najpopularniejszym kinowym tytułem, a na przełomie roku planowana jest premiera drugiej części tryptyku.

Producenci i dystrybutorzy filmów coraz większe nadzieje wiążą z nowym klientem: platformami streamingowymi. Stają się one coraz ważniejszymi odbiorcami filmów i seriali.

„W raportowym okresie dalszemu wzrostowi ulegało znaczenie usług medialnych na żądanie. Dostrzegając ten trend, spółka kontynuowała współpracę z Netflix i jednocześnie nawiązała współpracę z Amazon w zakresie dystrybucji SVOD. Powyższe pozwala na zmniejszanie ryzyka związanego z utratą wpływów w wyniku piractwa oraz utraty źródła przychodu jakim jeszcze nadal są kina” – napisał w komentarzu do sprawozdania rocznego prezes Next Filmu Robert Kijak.

Z naszych informacji wynika, że na Amazonie zobaczymy dwie produkcje Next Filmu, które w tym roku trafią do kin.

Podobnie jak Next Film, pod kreską zakończyła rok firma Romana Gutka – Gutek Film. Przy 18 mln z przychodu jej strata wyniosła 2,6 mln zł, podczas gdy w 2022 r. spółka była na plusie.

Technologie
Analityk: Asbis nie zrealizuje prognozy. Ale akcje i tak warto kupować
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Technologie
G-Devs już na giełdzie
Technologie
CD Projekt chce zarobić cztery miliardy. Kiedy nowy "Wiedźmin"?
Technologie
Aukcja 700 MHz: ceny mogą spaść
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Technologie
Giganci nie oszczędzają w walce o prymat na rynku sztucznej inteligencji
Technologie
A. Pruska, J. J. Filipiak i M. Pruski zrezygnowali z członkostwa w zarządzie Comarchu