Notowania Komputronika w piątek mocno spadają. Około godz. 12 za akcję handlowej spółki trzeba zapłacić 5,7 zł, czyli o prawie 12 proc. mniej niż na zakończeniu wczorajszej sesji. To reakcja na opublikowany raport finansowy za I kwartał (od kwietnia do końca czerwca) nowego roku obrotowego. Z raportu wynika, że przychody rok do roku spadły do 375 mln zł z 393 mln zł. Na poziomie operacyjnym jest 2,3 mln zł straty wobec 2,1 mln zł zysku w analogicznym okresie zeszłego roku. Z kolei na poziomie netto grupa ma 3 mln zł straty przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej podczas gdy rok temu miała 1,9 mln zł zysku.
- Obserwujemy spadek koniunktury rynkowej. Inflacja, ciągle niepewna sytuacja geopolityczna i nasycenie rynku mocno wpływają na popyt i wielkość sprzedaży. Po słabszych wynikach w lipcu widzimy już wzrost popytu w sierpniu. To naturalne zjawisko, bo już niebawem uczniowie wrócą do nauki a pracownicy do swoich zadań po wakacjach, a co za tym idzie, rozpoczną się coroczne wzmożone zakupy sprzętów - komentuje Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika. Dodaje, że na bieżący wynik finansowy grupy wpływ ma tzw. częściowe odwrócenie jednorazowych zysków na układzie. Bez uwzględniania tych pozycji strata całej grupy wyniosła 1,3 mln zł.
- Takie wyniki postrzegamy jako niezłe osiągniecie w tak trudnym czasie istotnego tąpnięcia sprzedaży na rynku handlu elektroniki użytkowej – ocenia prezes. Dodaje, że przed grupą kilka intensywnych miesięcy.
- Wkraczamy w najważniejszy sprzedażowo okres roku. Zakładamy sukcesywny powrót klientów do elektroniki i liczymy na ustabilizowanie się sytuacji rynkowej – podsumowuje.