Grupa Transition Technologies wypracowała w pierwszym kwartale 2023 r. rekordowe w swojej historii przychody na poziomie 190 mln zł. To o 18 proc. więcej niż rok temu.
- Widoczne jest pewne spowolnienie procesów gospodarczych, ale usługi IT dla klientów z naszych kluczowych sektorów – energetyki, oil and gas, zaawansowanego przemysłu, służby zdrowia oraz outsourcing w postaci spółki TT Managed Services, wciąż pozostają aktywne i pozwalają na to, aby zamówienia rosły także w 2023 r. – komentuje Konrad Świrski, prezes TT.
Firma podkreśla, że ostatnie miesiące to napływ sprzecznych informacji z sektora IT. Po fali danych z rynków światowych o zwolnieniach w czołowych korporacjach informatycznych, o zmniejszeniu dynamiki startup-ów i rynku drobniejszych firm w USA, a także po zimowej fali niepewności związanej z kosztami energii i paliw, m.in. spowodowanych rosyjską agresją w Ukrainie – światowe zamówienia IT zaczynają się uspakajać i znowu rosnąć. Co z kolei przekłada się na wciąż wysokie płace i oczekiwania rekompensat inflacyjnych. Zdaniem zarządu rok 2023 może być nadal pełen zawirowań.
- Niemniej sektor IT powinien rozwijać się swoim – trochę bardziej umiarkowanym tempem - i przez to nieco zmniejszyć możliwości uzyskiwania wysokich zysków. Tym bardziej będzie to korzystne dla takich grup informatycznych jak Transition Technologies, gdzie oczekujemy 15-20-proc. rocznego wzrostu – to znaczy chcemy osiągnąć około 900 mln zł całkowitych przychodów spółek w grupie TT i utrzymanie EBITDA na poziomie 10 proc. - podsumowuje prezes.