Gamedust potwierdza, że chce skoncentrować swoją działalność na trzech filarach. Są to produkcja własnych gier, działalność wydawnicza oraz autorska linia biznesowa.
– Oczekujemy, że osiągniemy próg rentowności w 2023 r. – zapowiedział podczas czwartkowej konferencji prezes Paweł Flieger. Podkreślił, że aktualnie spółka realizuje cztery projekty, które powinny pozytywnie przełożyć się na przyszłoroczne wyniki.
Trwają prace m.in. nad grą „Yupitergrad 2: Lost Station”.
– Decyzja o kontynuacji tego tytułu (zadebiutował w 2020 r. – red.) zapadła po informacjach zwrotnych od platform – mówi prezes. Spółka podkreśla, że za nią dopiero pierwsze miesiące prac nad nowym tytułem, a już podpisano umowę licencyjną i dystrybucyjną z jednym z wiodących globalnych producentów gogli wirtualnej rzeczywistości. Firma ta ma zapłacić (nie podano ile) za jeden miesiąc wyłączności na dystrybucję drugiej odsłony „Yupitergrad”. Potem gra trafi także na inne platformy VR. Premierę zaplanowano na 2023 r.