11 bit studios zapowiada pracowite kwartały

Prace nad dwiema grami idą zgodnie z planem, natomiast w przypadku projektu „P8" podczas wewnętrznych testów pojawiły się dodatkowe „wyzwania".

Notowania 11 bit studios we wtorek po południu lekko zyskiwały na wartości po corocznej konferencji inwestorskiej. Zarząd podał informacje o etapach produkcji gier. Zasygnalizował również, że studio chciałoby jeszcze w tym roku podpisać dwie kolejne umowy na wydanie gier zewnętrznych firm.

Obecnie dział wydawniczy pracuje nad pięcioma tytułami: dwoma ogłoszonymi („South of the Circle" i „Niezwyciężony") i trzema nieogłoszonymi (nazwy robocze to: „Ava", „Botin" i „Vitroil"). Data premiery gry „Vitroil" ma zostać podana latem.

Prace nad dwoma tytułami produkowanymi samodzielnie przez 11 bit studios – czyli „Frostpunkiem 2" i „The Alters" (kilka dni temu pokazano zwiastun) – idą zgodnie z planem. Natomiast w przypadku „P8" jest opóźnienie. – Podczas wewnętrznych testów pojawiły się dodatkowe „wyzwania" – zasygnalizowali przedstawiciele spółki.

Podczas konferencji nie padły konkretne daty premier.

Największy zespół pracuje obecnie nad drugą częścią „Frostpunka" (65 osób). W najbliższych tygodniach ma zostać ukończony jeden z kluczowych etapów prac nad tym tytułem. Liczba osób zainteresowanych zakupem gry na Steamie (tzw. wishlista) jest obecnie trzykrotnie większa niż w przypadku pierwszej części „Frostpunka" na dzień przed premierą.

Giełdowa spółka nadal zamierza rozwijać grupę, przejmując mniejszościowe pakiety w innych firmach, ale podkreśla, że muszą to być transakcje bardzo dobrze przemyślane. – Musimy najpierw poznać potencjał partnera – mówi prezes Przemysław Marszał.

Obecnie 11 bit studios ma w portfelu 40 proc. udziałów Fool's Theory, a kilka dni temu podało informację o planowanym objęciu 5-proc. pakietu akcji notowanego na NewConnect studia Starward Industries, czyli twórcy gry „Niezwyciężony", której 11 bit studios będzie wydawcą. Podczas konferencji potwierdzono, że premiera odbędzie się w 2023 r.

Łącznie nad nowymi grami giełdowego studia oraz nad rozwojem dotychczasowych tytułów pracuje 145 osób. Spółka informuje, że mając na względzie rosnącą inflację i presję płac, jesienią zeszłego roku zwiększyła budżet na wynagrodzenia. Nie podaje, czy będzie szedł dalej w górę.

11 bit studios ma dobrą płynność. Nie planuje dokapitalizowania w postaci emisji akcji. Gdyby pojawiły się większe potrzeby (np. przejęcie), zamierza sięgnąć np. po krótkoterminowe papiery dłużne.