Na 10 czerwca zwołano walne zgromadzenie spółki BoomBit. Będzie decydować m.in. o wypłacie 10,7 mln zł dywidendy, co stanowi 86 proc. jednostkowego zysku netto za 2021 r. Na akcję ma przypaść 0,79 zł. Przy poniedziałkowym kursie oznacza to 5,5-proc. stopę dywidendy. Spółka wypłaciła już zaliczkę w wysokości 3,2 mln zł, czyli 0,24 zł na akcję. Bez tej kwoty stopa wynosi 3,8 proc.
Zarząd podczas poniedziałkowej konferencji podkreślał, że płynność spółki jest dobra, a stan jej środków pieniężnych zwiększył się do 37 mln zł na koniec marca (+12 proc. względem końca 2021 r.).
Po wybuchu pandemii rynek gier notował ponadprzeciętną dynamikę wzrostu, ale potem wyhamował. Inwestorzy zastanawiają się czy w wydatki na gry uderzy zbliżające się spowolnienie gospodarcze.
– Gry to najtańsza forma rozrywki. Moim zdaniem ludzie prędzej ograniczą wyjścia do restauracji czy kina niż wydatki na gry. Nie sądzę, aby spowolnienie miało jakiś większy wpływ na nasze przychody. Jesteśmy zadowoleni z wyników maja – sygnalizuje szef spółki, Marcin Olejarz. Nie chce natomiast o majowych wynikach mówić szczegółowo, ani porównywać ich do kwietniowych. Wtedy przychody grupy wyniosły 27,6 mln zł, co oznaczało wzrost o 24,3 proc. wobec marca. Był to najlepszy tegoroczny miesięczny wynik spółki i drugi rezultat w jej historii. Z kolei przychody pomniejszone o koszty pozyskania użytkowników i prowizje platform wzrosły w kwietniu o ponad jedną czwartą do 8,6 mln zł.