Ten Square zapowiada dalszą dywersyfikację

Wrocławskie studio planuje debiuty czterech gier w 2022 r. Pracuje też nad kolejnymi akwizycjami, ale nie wydaje się, żeby do zakupów miało dojść w najbliższym czasie.

O ponad 7 proc. taniały w czwartek po południu akcje Ten Square Games, pogłębiając trwającą od jesieni 2020 r. mocną przecenę. Kurs wymazał już cały „pandemiczny" wzrost. Jest na poziomie z początku 2020 r. Wyceny z rekomendacji implikują średnio aż trzycyfrowy potencjał do zwyżki.

Będą nowe gry

Czwartkowa przecena akcji wskazuje, że inwestorzy chłodno ocenili wyniki TSG za 2021 r. oraz zapowiedzi dotyczące 2022 r. Nie padły konkrety dotyczące dywidendy, ewentualnego skupu akcji czy kolejnych akwizycji. Spółka zapowiedziała natomiast dywersyfikację portfela.

– Ona będzie nadal postępować – zadeklarował prezes Maciej Zużałek.

TSG planuje na ten rok debiuty (tzw. faza soft launch) czterech gier. Pracuje też nad rozwojem swojego flagowego „Fishing Clash". Spodziewa się poprawy wyników tego tytułu w Chinach. Rynek miał duże nadzieje związane ze sprzedażą na tym rynku, ale na razie jej wpływ na wyniki grupy jest znikomy. TSG podkreśla, że partner spółki na rynku chińskim – czyli NetEase – na początku tego roku zaczął zwiększać budżet marketingowy gry, co powinno wspierać jej wyniki.

Foto: GG Parkiet

W 2021 r. do grupy dołączył włoski Rortos, a w tym roku TSG przejęło udziały w spółce Gamesture. Pracuje nad kolejnymi akwizycjami, ale z wypowiedzi zarządu można wnioskować, że nie są one teraz priorytetem. – Rok 2022 będzie poświęcony rozwojowi posiadanych już części biznesu. Zrobimy to tak dobrze, jak tylko umiemy – powiedział prezes. Poinformował też, że nie ma planów powrotu do przeglądu opcji strategicznych, który – ku zaskoczeniu rynku – został zakończony w 2021 r. bez rezultatów.

Wyniki pod lupą

W 2021 r. grupa zanotowała prawie 650 mln zł płatności w grach, czyli o prawie 4 proc. więcej niż w 2020 r. Udział płatności z „Fishing Clash" i „Hunting Clash" w wynikach grupy wyniósł odpowiednio 74 proc. i 18 proc. Skorygowana EBITDA wzrosła o 2 proc. do 234 mln zł. Zysk netto wyniósł 141 mln zł i był o prawie 7 proc. niższy niż w roku 2020. Rezultaty za IV kwartał 2021 r. były gorsze od oczekiwań rynkowych, ale po skorygowaniu prezentują się już lepiej.

– Raportowane wyniki są poniżej naszych i rynkowych oczekiwań, ale wynika to z ujemnych przychodów przyszłych okresów. W uproszczeniu można przyjąć, że przychody przyszłych okresów wynikają ze sprzedaży wirtualnej waluty, która będzie wykorzystana przez graczy dopiero później, a sam dłuższy cykl aktywności graczy w grach należy rozpatrywać pozytywnie – wyjaśnia Piotr Poniatowski, ekspert z BM mBanku. Dodaje, że negatywny trend widoczny w wynikach to spadająca liczba graczy „Fishing Clash" (ale przy rosnącym ARPU, czyli średnim przychodzie w przeliczeniu na użytkownika) .

– To ten sam trend, który zaprezentował Huuuge w IV kwartale 2021 r. Spadek liczby graczy należy powiązać z niższymi wydatkami marketingowymi (w grudniu praktycznie zerowe), niemniej jest to kwestia, na którą spółka powinna zwrócić szczególną uwagę – podkreśla ekspert z BM mBanku.