Benefit Systems będzie sprzedawał nowe akcje. Potrzebuje pieniędzy na technologię używaną przy obsłudze systemu świadczeń pracowniczych. Głównym produktem firmy jest karta Multisport, która daje wejście do 2,5 tys. obiektów sportowych w całym kraju. James van Bergh, prezes i akcjonariusz Benefit Systems (ma 28 proc. walorów), nie wyklucza, że spółka będzie inwestowała lub udzielała pożyczek niektórym klubom fitness, z którymi współpracuje.
Rynek, na którym działa potencjalny giełdowy debiutant, jest bardzo rozproszony. Główni konkurenci to Sodexo, Bonus Systems, Vanity Style i Accor. James Van Bergh zapowiada, że Benefit Systems będzie jedną z firm konsolidujących tę branżę.
Spółka obsługuje obecnie ok. 2,75 tys. przedsiębiorstw oraz instytucji państwowych (m.in. Kancelarię Sejmu). Z produktów Benefit Systems korzysta prawie 230 tys. osób w 400 miastach Polski. Firma przymierza się też do ekspansji zagranicznej. W lipcu założyła spółkę zależną w Czechach. Władze Benefit Systems zapowiadają, że w zależności od sukcesów działalności na tym rynku mogą zdecydować się wejść również do innych krajów.
Po dziewięciu miesiącach tego roku przychody spółki przekroczyły 115,7 mln zł. W 2009 roku wyniosły 94,5 mln zł wobec 26,4 mln zł rok wcześniej. Spółka nie ujawnia, ile zarobiła, ale od czterech lat jest na plusie. Rentowność netto tego biznesu to około 10 proc. – podkreślają przedstawiciele firmy.