Nowa data to 15 marca. Sędzina wyjaśniła, że skład sędziowski potrzebuje więcej czasu na podjęcie decyzji.
Dzisiejsza rozprawa to efekt decyzji wydanej w 2010 r. przez dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie. Po trwającym wcześniej postępowaniu dyrektor przekazał Netii decyzję, w której określił jej zobowiązania podatkowe za 2003 r. w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) na 34,2 mln zł, a zaległe odsetki na dodatkowe 25,3 mln zł. Spółka złożyła apelację od tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu. Jak do tej pory kolejne rozprawy nie przynosiły merytorycznych rozstrzygnięć. Wyrok WSA raczej także nie zakończy sprawy, bo stronom przysługuje odwołanie.
Netia jest przekonana, że ma w tym sporze rację, a Jonathan Eastick, członek zarządu odpowiedzialny za finanse lubi powtarzać, że przekazane Izbie pieniądze są od lutego ub.r. na „bardzo dobrej lokacie”.
W komentarzu do sprawozdania rocznego telekomunikacyjnej firmy czytamy: „W przypadku pozytywnego dla Spółki wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (lub uwzględnienia ewentualnego późniejszego odwołania od wyroku) kwota nienależnie zapłaconego podatku i odsetek będzie uznana jako nadpłata i będzie podlegać zwrotowi przez organ podatkowy wraz z odsetkami (obecnie stawka odsetek od zaległości podatkowych wynosi 12,5 proc. rocznie). Netia podejmie wszystkie możliwe kroki prawne mające na celu udowodnienie braku podstaw prawnych decyzji Dyrektora Izby. Netia wykonała w dniu 23 lutego 2010 r. decyzję Dyrektora Izby Skarbowej, która jako decyzja wydana przez organ drugiej instancji jest ostateczna, wykorzystując część środków, które posiadała na rachunkach gotówkowych. Z zapłaconej kwoty 59,6 mln zł kwota 1,3 mln zł została następnie uznana przez organ skarbowy za nadpłatę. Netia uznaje zapłacony podatek jako jej należność od organów skarbowych a nie koszt, a zarząd oczekuje, w oparciu o otrzymane opinie ekspertów, że uiszczona kwota zostanie ostatecznie zwrócona spółce”.