Jak poinformował nas Wojciechowski, po transakcji Słupski posiada 44 proc. akcji CR Media, a reszta należy do BCEF?Investment VI Ltd., spółki kontrolowanej nadal przez Wojciechowskiego.
To, że prezes zachował kontrolę nad CR?Media jest o tyle istotne, że w przeciwnym razie na Słupskim zaciążyłyby zobowiązania wobec rynku: wezwanie do progu 33 proc. akcji IGroup. Ktoś, kto przejąłby kontrolę nad CR?Media, przejąłby też 100 proc. udziałów w spółce ClearRange Media Consulting, która posiada 21,8 proc. akcji IGroup. Być może giełdowi gracze mieli na to nadzieję, bo w ostatnich dniach kurs IGroup urósł o kilkadziesiąt procent.
Wojciechowski i Słupski zawarli umowę 26 maja. IGroup odwlekał jej ogłoszenie, prosząc Komisję Nadzoru Finansowego o zgodę na utajnienie (ostatnie miało obowiązywać do 31 sierpnia). Spółka podała w komunikacie, że zwlekała, bo umowa była zawarta pod warunkiem, że zgodzą się na nią „pozostali akcjonariusze CR Media". To o tyle dziwne tłumaczenie, że jak przyznał Wojciechowski, czekano na zgodę jego firmy.
– Moja decyzja o sprzedaży pakietu akcji (CR Media – red.) wiąże się z restrukturyzacją Internet Group. Tyle na razie mogę powiedzieć – odpowiedział Wojciechowski na pytanie o przyczyny zbycia części papierów CR Media.