O 30 proc., do 39 gr urósł wczoraj na zamknięciu sesji kurs akcji Internet Group po tym, gdy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodził się, aby BRE Bank przejął od niej trzy spółki zależne. Inwestorzy wzięli tę informację za dobrą monetę, wierząc najwyraźniej, że to koniec kłopotów Internet Group z tym wierzycielem.
Przedtem układ
Urząd antymonopolowy zgodził się, aby BRE przejął Call Center Poland, Contact Point oraz Communications One Consulting, czyli najważniejsze spółki z giełdowej grupy.
Jan Ryszard Wojciechowski, prezes Internet Group (spółka jest w upadłości), wyjaśniał niedługo potem, że ewentualna transakcja to element proponowanego układu z wierzycielami. Czy zostanie zaakceptowany, okaże się 28 października.
– BRE będzie uczestniczył w głosowaniu, jednak powodzenie układu zależy od wszystkich wierzycieli. Na obecnym etapie postępowania bank nie jest w stanie przewidzieć wyniku głosowania – poinformował Piotr Rutkowski, rzecznik BRE.
Inwestor na horyzoncie
BRE posiada 97 proc. wierzytelności wobec Internet Group.