O 3,6 proc. urośnie rynek reklamy w tym roku – szacuje dom mediowy MPG. Pierwotnie spodziewał się, że tegoroczne nakłady na reklamę będą o 6 proc. wyższe niż w 2010 r., potem obniżył szacunki do 4,5 proc. Teraz zrobił to ponownie: wziął pod uwagę niekorzystne zmiany na rynku, do jakich doszło w III kwartale.
Z kolei według domu mediowego ZenithOptimedia w 2011 r. firmy wydadzą na reklamę tylko o 2,4 proc. więcej niż w 2010 roku. Kilka miesięcy temu ZenithOptimedia spodziewał się wzrostu o 6,8 proc., a następnie o 5 proc.
Wcześniej mało optymistyczny raport opublikował dom mediowy Starlink. – W III kwartale rynek reklamowy wzrósł o 2,8?proc. Jest to najsłabszy rezultat dla III?kwartału w ciągu ostatnich kilku lat, wyłączając kryzysowy 2009 rok – komentowała Lidia Kacprzycka, dyrektor generalna Starlinka. M.in. w związku z tym firma zdecydowała się obniżyć prognozy wzrostu na cały rok z 5 proc. do 3–4 proc.
Przewidywania dotyczące rozwoju sytuacji na rynku reklamy mają kluczowe znaczenie dla spółek działających w branży medialnej. I wpływają na ich giełdowe notowania.
Inwestorzy giełdowi źle przyjęli więc informacje TVN wskazujące, że III?kwartał nie był dla spółki udany pod względem przychodów reklamowych, a w IV kwartale utrzymują się negatywne trendy. Wprawdzie Markus Tellenbach, prezes TVN, podkreślał, że już 46 proc. przychodów grupy pochodziło w III?kwartale spoza rynku reklamy, ale nie zmieniło to faktu, że musiała ona obniżyć tegoroczne prognozy wzrostu przychodów z 7 do 5 proc. Poinformowała też, że na rynku reklamy spodziewa się już nie „średniej jednocyfrowej" zwyżki, ale „niskiej jednocyfrowej".