Według Tomasza Rodaka, analityka DM BOŚ, wszystko na to wskazuje. Akcje spółki od początku roku podrożały o 164 proc. Teraz, jeśli sprawdzą się prognozy analityka, będą dołować. DM BOŚ podwyższył 12-miesięczną wycenę docelową dla CI Games do 16,8 zł. A to poziom o 18 proc. niższy od obecnego. Obniżył natomiast rekomendację – długoterminową fundamentalną do „sprzedaj", zaś krótkoterminową – do „podwyższaj". Tomasz Rodak twierdzi, że na tle ostatnich wzrostów kursu (tylko w ciągu trzech miesięcy skoczył on o 154 proc.), akcje CI Games są przewartościowane.
Inwestorzy upodobali sobie akcje spółki, bo w przyszłym roku spodziewana jest premiera jej kluczowego tytułu – Sniper 3. Gra zbiera dobre opinie od międzynarodowych ekspertów z branży i wiele wskazuje na to, że może być hitem. – To może być największy sukces w portfolio spółki. Prognozujemy, że gra sprzeda się w 1,6 mln egzemplarzy w ciągu czterech kwartałów po premierze (czyli o 200 tys. wyższym nakładzie niż Sniper 2 – red.) – podkreśla Tomasz Rodak i tłumaczy, że prawdopodobieństwo pozytywnego zaskoczenia wynikiem sprzedaż jest jednak mimo to stosunkowo niskie. Stałoby się tak, gdyby Sniper 3 sprzedał się w ciągu 1,5 roku w ponad 2 mln egzemplarzy.
Bardziej optymistycznie do poziomów sprzedaży Snipera 3 podchodzi Łukasz Kosiarski, analityk DM BZ WBK. Jego zdaniem tylko w 2016 r. nabywców może znaleźć aż do 2 mln sztuk gry. – To, w połączeniu z wyższą ceną detaliczną (za poprzednią część trzeba było zapłacić 39,99 euro, a nowy tytuł będzie wyceniony na 59,99 euro) i większym kanałem sprzedaży, wpłynie na zyskowność gry – informuje.
Marek Tymiński, szef CI Games, spodziewa się, że gra osiągnie bardzo wysoki poziom sprzedaży. – Popyt może utrzymywać się jednak w dłuższym okresie. Pierwszą część Snipera wciąż produkujemy i cały czas się sprzedaje – przekonuje i dodaje, że to najbardziej rozbudowana i zaawansowana gra jaką kiedykolwiek spółka zrobiła. – Bogata fabuła, otwarty świat rozgrywki sprawią, że możemy znaleźć się z tym tytułem w absolutnej światowej czołówce – ocenia Marek Tymiński.
Eksperci wskazują jednak również na mankamenty projektowanego tytułu. Część z nich zauważyła, że nowa wersja Snipera powiela błędy poprzednich części, jeśli chodzi o sztuczną inteligencję, która była niskiej jakości. Ponadto gra adresowana jest do fanów symulacji snajperskich, może nie trafić więc do miłośników strzelanek FPS (z ang. first person shooter). A to chyba jedna z największych grup graczy. Recenzenci zwracają także uwagę na brak trybu bullet-cam (kamera podążą za kulą), który sprawdził się w Sniperze 2, czy konkurencyjnej grze Sniper Elite.
