„Uważamy, że Comarch jest jednym z beneficjentów osłabienia złotówki. Dlatego mając na uwadze lepsze od oczekiwań wyniki za 1Q'16 i obiecującą perspektywę na 2Q'16, zdecydowaliśmy się podnieść nasze założenia na cały 2016 rok. Zwracamy także uwagę na potencjał jaki płynie z mocnego portfela zleceń w segmencie handlowo – usługowym, który w połączeniu z uruchomieniem środków z nowej perspektywy UE powinien skutkować powrotem do silnie wzrostowej ścieżki wynikowej już w 2017 roku" – czytamy w rekomendacji.
Ponadto analitycy uważają, że sporą szansą dla spółki jest także uruchomienie nowej oferty w oparciu o rozwiązania Comarchu i Thanks Again, która w 2017 powinna skutkować podwojeniem liczby obsługiwanych lotnisk oraz osiągnięciem dodatniej rentowności przez ten podmiot.
Zdaniem ekspertów 2017 rok zaowocuje powrotem do wyraźnie wzrostowej ścieżki wynikowej i Comarch będzie w stanie wypracować dwucyfrowy wzrost skonsolidowanej sprzedaży oraz 28,9-proc. wzrost wyniku EBITDA.
„Pomimo trudnej sytuacji na rynku publicznym spodziewamy się w 2Q'16 4,1-proc. wzrostu przychodów, co powinno być efektem korzystnego wpływu słabej złotówki na wyniki Comarchu. Podczas konferencji wynikowej za 1Q'16 zarząd spółki zapowiedział, że w najbliższych okresach rynek DACH w dalszym ciągu powinien mieć pozytywny wpływ na dynamikę skonsolidowanych wyników, co w połączeniu z niską już bazą w segmencie administracji publicznej w 2Q'16 powinno skutkować wzrostem sprzedaży i wygenerowaniem o 2,8 proc. wyższego wyniku EBITDA" - czytamy w raporcie.
W poniedziałek po otwarciu sesji za jedną akcję krakowskiej spółki trzeba zapłacić 145 zł, co oznacza niespełna 1 –proc. zwyżkę w stosunku do piątkowego kursu zamknięcia.