– Będziemy kontynuowali współpracę z naszymi obecnymi partnerami, występując w roli integratora, niemniej główna wartość biznesowa dla klientów będzie definiowana w tzw. hybrydowym IT, gdzie będziemy jeszcze mocniej wykorzystywać potencjał chmury – zapowiada prezes Bartłomiej Antczak. Nowymi obszarami dla spółki będą natomiast logistyka i edukacja. W tym pierwszym widać rosnący popyt na technologie, pozwalające optymalizować transport. – Nie bez znaczenia jest również zapewnienie większej elastyczności w zarządzaniu polityką cenową po stronie przewoźników i firm spedycyjnych – dodaje prezes. Z kolei w segmencie edukacji Betacom będzie tworzył rozwiązania wspomagające nauczanie w szkołach. – Prowadzimy też badania mające na celu zastosowanie w naszych platformach silników maszyn uczących się – dodaje Antczak.
Na realizację zaplanowanych inwestycji Betacom będzie potrzebował finansowania.
– Rozważamy wiele możliwości – mówi prezes zapytany, czy w grę wchodzi emisja akcji lub obligacji. – Natomiast jest zdecydowanie za wcześnie na skonkretyzowanie naszych planów – zaznacza. Technologiczna spółka nie wyklucza też przejęć innych podmiotów z branży. Jednocześnie sygnalizuje, że akcjonariusze w przyszłym roku tradycyjnie mogą liczyć na premię z zysku. – Obecna polityka dywidendowa pozostanie bez zmian, mimo potencjalnego wzrostu potrzeb inwestycyjnych – potwierdza prezes.
Informatyczna spółka ma przesunięty rok obrotowy, zaczyna się on w kwietniu. Ze względu na sezonowość w sektorze IT najlepsze wyniki Betacom wypracowuje w swoim III kwartale. Jednocześnie podkreśla, że realizacja długoterminowych umów pozwala na niwelowanie negatywnych efektów sezonowości w pozostałych okresach.
Kurs Betacomu od kilkunastu miesięcy utrzymuje się na stosunkowo stabilnym poziomie. We wtorek się nie zmieniał i wynosił 12 zł, co oznacza kapitalizację rynkową na poziomie 24 mln zł.