„Facebook zakomunikował prace nad rozwiązaniem livechat w kwietniu 2016 r. LiveChat Software jest dobrze przygotowany na ten ruch, dlatego nasze produkty: LiveChat, chat.io i BotEngine są zintegrowane z Messengerem. Było to możliwe m.in dzięki współpracy naszego zespołu technicznego z zespołem Facebooka, która jest kontynuowana” – czytamy w oświadczeniu, które przesłała nam spółka. Podkreśla ona, że wejście Facebook’a na rynek rozwiązań livechat postrzega jako szansę na wzrost całego segmentu.
Notowania LiveChatu już od kilku tygodni świecą na czerwono. Inwestorów wyraźnie zaniepokoiło wolniejsze tempo pozyskiwania klientów, ale spółka uspokajała, że to tylko chwilowe spowolnienie. Z kolei informacja o Facebook’u trafiła na rynek dziś rano. Inwestorzy i analitycy zastanawiają się, jakie przełożenie będzie mieć ruch Facebook’a na biznesowy model LiveChatu. Około godziny 15 akcje LiveChatu tanieją o 20 proc. i za jedną trzeba zapłacić nieco ponad 33 zł. Widać wzmożony obrót. Jego wartość przekroczyła już 22 mln zł.
LiveChat jest spółką jednego produktu (komunikator dla biznesu), co praktycznie we wszystkich raportach analitycznych było wskazywane przez ekspertów jako czynnik ryzyka. Teraz zastanawiają się, jak spółka poradzi sobie z nową konkurencją. Podkreślają przy tym, że Facebook już wcześniej rozwijał równolegle to narzędzie, ale teraz zostało ono zaktualizowane i otrzymało nowe funkcje.